To nie rozwiąże problemu a tylko go pogłębi. Gdyby dostęp do broni w przeciwieństwie do tego co bełkoczą socjaliści był większy, to nie zabiłby tylu osób. Najzwyczajniej ktoś strzeliłby mu w łeb gdyby zobaczył że strzela do ludzi i zginęło by co najwyżej 2-3 osoby. Czy wy socjaliści naprawdę jesteście tak głupi i naiwni myśląc, że jak pozbawicie ludzi już kompletnie możliwości obrony to świat będzie bezpieczniejszy ? Przecież dla ludzi po kroju berwika czy też tego szaleńca co strzelał ostatnio do ludzi w kinie nie będzie żadnego problemu aby broń kupić na ulicy. Zawsze jak Państwo czegoś zakazuje to rynek przejmuje mafia i zapotrzebowanie na nielegalny towar wzrasta. Tak samo jest z narkotykami czy wódą w czasie prohibicji których spożycie wzrosło z momentem jak stały się nielegalne.

ciekawe czy ten chory skrajny lewicowiec miał broń maszynową z legalnego źródła?

Przeciez to bzdura
Wlasnie gdyby dostep do broni byl latwiejszy nie zginelo by az tyle osob. Wyobrazmy sobie ze ze dwoch wychowawcow na tym obozie ma pistolet. Istnieje szansa na to, ze ktoremus udalo by sie zastrzelic tego szalenca i liczba ofiar bylaby o wiele mniejsza.

A co do calkowitego zakazu to przestepcy i szalency znajda sposb na posiadanie broni a takie ustawy wlasnie zwykklych obywateli ustawiaja na przegranej pozycji. W koncu posiadania i konstruowanie bomb tez jest zabronione a jakos nie przeszkodzilo mu to wysadzic dwoch budynkow w Norwegii..

Czasami zastanawiam sie czy naprawde rzadza tacy idioci, ktorzy tego nie rozumieja czy to sa zagrania pod publiczke na zdobycie poparcia..