Forum Polityka, aktualnościKraj

Drastyczne zdjęcia na paczkach papierosów dopiero w 2013

Drastyczne zdjęcia na paczkach papierosów dopiero w 2013

Wyświetlaj:
szposzczegawczy / 93.176.241.* / 2011-10-11 14:46
Parę lat temu stwierdziłem, ze skoro tak walczą z paleniem, to coś w tym musi być, bo przecież zakazują wszystkiego co zdrowe, trują lekami, chemia do jedzenia, radioaktywność w powietrzu. Zacząłem więc palić (do dzisiaj nie lubię, ale cóż), a teraz się dowiaduję, że palenie może chronić przed rakiem płuc! Wedle oficjalnej propagandy rak płuc jest bowiem efektem palenia - ciekawe, że do połowy ubiegłego wieku był on rzadkością, a masowa zachorowalność rozpoczęła się od prób nuklearnych na świeżym powietrzu. Badania prowadzone na myszach, sugerują, ze palacze są bardziej odporni na raka wywołanego przez substancje rakotwórcze pochodzące z tego typu radioaktywnych zabaw, gdyż palenie wpływa na oczyszczanie błon śluzowych płuc (odpluwanie flegmy), przez co palacz prędzej może się pozbyć wdychanego paskudztwa. Zresztą spójrzmy na statystyki - najmniej raka płuc maja Grecy i Japończycy - najwięksi palacze na świecie...
Jeśli jeszcze dodamy do tego fakt, że palenie tytoniu poprawia wydajność mózgu, mamy odpowiedź, dlaczego palenie jest wrogiem publicznym no 1...
A więc na zdrowie ;)
ździcho / 178.42.44.* / 2011-10-11 15:11

Zacząłem więc palić (do dzisiaj nie lubię, ale cóż), a teraz się dowiaduję,

itd.
Pal zatem. Ale lobbing to już inna sprawa. Jaką masz ku niemu motywację?
szposzczegawczy / 87.101.37.* / 2011-10-12 22:48
Moją motywacją jest prawda. Zresztą sam sprawdź http://sisi.salon24.pl
praktyczny / 79.188.13.* / 2011-10-11 11:14
OK, ale równocześnie poproszę o obrazki , na każdej butelce alkoholu , od najtańszego piwa i wina poczynając, a na luksusowych koniakach i szampanach kończąc , ilustrujące skutki alkoholizmu:

" SKUTKI FIZYCZNE

Alkoholizm postępuje, wpływając na wszystkie układy organizmu. Początkowo uszkodzenia są ostre i chwiliwoe, później jednak nabierają charakteru zmian chronicznych i nieodwracalnych. Uszkodzenia ostre oznaczają, że w organizmie jest stan zapalny. Temu można zaradzić. Wkońcu dotknięte zapaleniem komórki i tkanki obumierają i zostają zastąpione przez tkankę bliznowatą. Te trwałe szkody są nieodwracalne.

Stany ostre to: bóle głowy, zaburzenia procesów myślowych i emocjonalnych, bóle w klatce piersiowej, nadciśnienie, infekcje dróg oddechowych, nieżyt żołądka, zapalenie trzustki, zapalenie wątroby, stłuszczenie wątroby, słabe napięcie mięśniowe, zakażenia pęcherza.

Stany chroniczne to: apopleksja, obrzęk mózgu (nieodwracalne uszkodzenie mózgu), atak serca, stwardnienie tętnic, żylaki przełyku, marskość wątroby, uszkodzenie mięśni serca, zahamowanie czynności szpiku, niewydolność nerek, impotencja, bezpłodność.

Choroba atakuje cały organizm, który musi się wielokrotnie odnawiać. Im wcześniej zatrzyma się postęp choroby alkoholowej, tym większe są szanse pełnego powrotu do zdrowia.

SKUTKI PSYCHOLOGICZNE

Wraz z postępem choroby, w osobowości alkoholia zachodzą poważne zmiany. Problemy psychologiczne nie są przyczyną alkoholizmu - to alkoholizm jest przyczyną problemów psychologicznych. Zarówno problemy, jak i zmiany osobowości, pojawiają się z wielu różnych powodów.

Na skutek upośledzeń neurologicznych - uszkodzeń mózgu i ośrodkowego układu nerwowego - które towarzyszą alkoholizmowi, alkholik zaczyna widzieć siebie inaczej niż kiedyś. Inaczej również postrzega otaczających go ludzi i świat. Alkoholik musi ochraniać swoje picie, więc zmienia przekonania i wartości. Alkholik doświadcza poczucie winy, gwałtownych skoków nastroju i depresji. Winą za swoje problemy zaczyna obarczać innych, gdyż szukanie winy w sobie jest zbyt bolesne, a nawet mogłoby oznaczać konieczność zaprzestania picia. Alkoholik zaś jest przekonany, że bez alkoholu nie da sobie rady w życiu.

Ponieważ dla alkoholika rzeczywistość jest zbyt bolesna, by mógł stawić jej czoło, i ponieważ naprawdę musi on bronić swojego picia, alkoholik za nic w świecie nie chce przyznać, że coś jest nie tak. To mechanizm zaprzeczania. Nie należy tego mylić ze świadomym kłamstwem. Alkoholik samego siebie przekonuje, że wszystko jest wporządku.

SKUTKI BEHAWIORALNE

Alkoholik nie jest w stanie kontrolować sojego zachowania, nie zdoła go też kontrolować żaden z członków jego rodziny. Zachowaniami alkoholika kieruje choroba. Dopóki alkoholik nie podda się leczeniu, próby kontrolowania jego zachowań przez członków rodziny będą daremne, a nawet mogą mieć efekt przeciwny do zamierzonego.

We wczesnym stadium rozwoju choroby alkoholowej, alkohol pomaga alkoholikowi funkcjonować lepiej niż na trzeźwo. W stadium końcowym alkoholik używa go, aby w ogóle móc normalnie funkcjonować. Wielu umiejętności alkoholik nauczył się będąc pod wpływem alkoholu. Zjawisko to nazywamy nauką zależną od stanu. To czego alkoholik nauczył się będąc nietrzeźwym, najszybciej przypomni on sobie, gdy poziom alkoholu we krwi będzie taki sam jak w chwili, w której się tego uczył. Na trzeźwo alkoholik nie umie robić tego co po pijanemu przychodziło mu z łatwością. Ponieważ wraz z postępowaniem choroby alkohol towarzyszy niemal wszystkim czynnościom życiowym., w końcu alkoholik jest całkowicie niezdolny do funkcjonowania bez niego.

Im ważniejszy dla alkoholika staje się alkohol, tym mniejszą alkoholik sprawuje kontrolę nad swoim zachowaniem. Całe życie upływa mu na zaspokajanie potrzeb picia, a wszystko co w piciu przeszkadza, zostaje uznane za nieistotne lub nieważne. Kiedy picie staje się dla alkoholika najważniejsze ze wszystkiego, zaczyna zdradzać wyznawane przez siebie wartości. Pijąc dopuszcza się czynów, jakich nigdy nie popełniłby na trzeźwo. Nie będąc pod wpływem alkoholu, "ustawia" swoje życie tak, by dostosować je do potrzeb uzależnienia. Nie dotrzymuje obietnic, zapomina o zobowiązaniach, kłamie - wszystko po to, żeby ochronić swoje picie.

SKUTKI SPOŁECZNE

Alkoholizm ma wymiar społeczny, dlatego też jego skutki są dalekosiężne. Nie ograniczają się one do fizycznej, psychicznej i behawioralnej degradacji samego alkoholika. Skutkami alkoholizmu dotknięte jest życie wszystkich, którzy alkoholika znają - żyją z nim, mieszkają, pracują czy przyjaźnią się. Im bardziej życie alkoholika skupia się wokół alkoholu, tym bardziej on sam izoluje się od ludzi. Rezygnuje z zajęć towarzyskich, którym się kiedyś oddawał, ponieważ przeszkadzają mu w piciu. Przyjaciele i znajomi odsuwają się od alkoholika, gdyż jego (bądź jej) zachowania stają się żenujące lub obraźliwe. Rodzina wycofuje się z kontaktów towarzyskich w obawie przed tym, co alkoholik móg
praktyczny / 79.188.13.* / 2011-10-11 11:24
... cd : SKUTKI SPOŁECZNE

Alkoholizm ma wymiar społeczny, dlatego też jego skutki są dalekosiężne. Nie ograniczają się one do fizycznej, psychicznej i behawioralnej degradacji samego alkoholika. Skutkami alkoholizmu dotknięte jest życie wszystkich, którzy alkoholika znają - żyją z nim, mieszkają, pracują czy przyjaźnią się. Im bardziej życie alkoholika skupia się wokół alkoholu, tym bardziej on sam izoluje się od ludzi. Rezygnuje z zajęć towarzyskich, którym się kiedyś oddawał, ponieważ przeszkadzają mu w piciu. Przyjaciele i znajomi odsuwają się od alkoholika, gdyż jego (bądź jej) zachowania stają się żenujące lub obraźliwe. Rodzina wycofuje się z kontaktów towarzyskich w obawie przed tym, co alkoholik mógłby zrobić "przy ludziach". Dzieci przestają przyprowadzać do domów swoich przyjaciół, partner alkoholika nie zaprasza gości. Izolacji alkoholika i jego piciu towarzyszy utrata zdolności komunikacyjnych.

We wszystkich sferach życia rodzinnego panuje chaos, niepewność i nietrwałość. Nie dotrzymane obietnice, nie spełnione oczekiwania i pokrzyżowane plany wywołują napięcie, prowadzą do płytkich i nieszczerych relacji międzyludzkich. Członkowie rodziny tracą ze sobą kontakt, oddzieleni murem lęku, złości, zagubienia i często milczenia. Procesowi choroby towarzyszy postępujący rozpad rodziny.

Cała rodzina potrzebuje pomocy, aby odbudować wzajemne zaufanie, odnowić porozumienie i nauczyć się samoakceptacji. Kiedy wydarza się to wszystko, członek rodziny alkoholika może pomyśleć tak: "Gdyby mnie kochał, nie robiłby tego". Trzeba jednak pamiętać, że zachowanie alkoholika nie ma nic wspólnego z uczuciami, jakie żywi on do rodziny. Alkoholik nie decyduje o tym, co się dzieje, ani nie panuje nad tym - bowiem przestał kierować swoim życiem."

Na zdrowie
szposzczegawczy / 93.176.241.* / 2011-10-11 14:48
Ale alkohol jest ok, bo ludzie po wypiciu przestają myśleć - cel nr 1 psychopatycznych "elit" rządzących
ździcho / 178.42.44.* / 2011-10-11 12:33
Praktyczny, z całym szacunkiem dla Ciebie, ale ty mówisz o skutkach PIJAŃSTWA, OCHLEJSTWA - słowem; Nieumiarkowania. Pięćdziesiątka takiej, powiedzmy, "Finlandii" NA TYDZIEŃ chyba jeszcze nikogo nie zabiła w taki sposób, jak to opisujesz. Tymczasem jedno sztachnięcie fają unicestwia nieodwracalnie ileśtamset pęcherzyków płucnych. One nie są przystosowane do magazynowania spalin, tylko do transportu tlenu do krwiobiegu. A z pięćdziesiątką, czy nawet setą wątroba sobie poradzi. Pozdrawiam.
praktyczny / 79.188.13.* / 2011-10-11 13:06
"Pięćdziesiątka takiej, powiedzmy, "Finlandii" NA TYDZIEŃ... :
- Od czegoś trzeba zacząć.


Pozdrawiam
ździcho / 178.42.44.* / 2011-10-11 15:15

- Od czegoś trzeba zacząć.

Czy każdy kto zaczyna od pięćdzieiątki "Finlandii" na tydzień kończy na litrze "Żytniej" na głowę codziennie?

Pozdrawiam
dgen / 2011-10-11 08:59 / Tysiącznik na forum
na prywatnym rynku ubezpieczeniowym czynniki ryzyka jak palenie, narkotyki - wpływają na wysokość składki.
Przychodzisz do lekarza i szybki test na nikotyne i narkotyki. Wynik pozytywny płacisz kasę. Proste.
Dlaczego mam płacić za gościa, który wypala codziennie 40 fajek i funduje sobie raka ?
alekkk / 2011-10-11 12:50
bo ktoś nam to wcześniej zafundował, jeszcze kilkanaście lat temu zachęcało się do palenia! alkohol też wyniszcza organizm, a jakoś jego używanie nie jest tak ścigane jak papierosy...
szposzczegawczy / 93.176.241.* / 2011-10-11 14:49
"kilkanaście lat temu zachęcało się do palenia!"

Kto???? Dokładnie kiedy??? I jak??? :)
ździcho / 178.42.44.* / 2011-10-11 15:28
Lobbing tytoniowy istnieje od zawsze.
ździcho / 178.42.44.* / 2011-10-11 15:36
Ale czego nie wprowadzili? Masz na myśli te ilustracje? Jeżeli tak, to ja chyba znam odpowiedź. Koncerny tytoniowe to sabotują. A one mają wpływy tak duże jak potentaci naftowi i nie mniej cwanych prawników.
nfz+ / 194.1.201.* / 2011-10-11 09:27
zgadzam się - jak stać człowieka na papierosy to i na wyzsze ubezpieczenie !!!

Najnowsze wpisy