Forum Forum nieruchomościOferty

Drgnęło na rynku nieruchomości. Na razie w internecie

Drgnęło na rynku nieruchomości. Na razie w internecie

Wyświetlaj:
~Kris / 2009-02-18 22:14 / Tysiącznik na forum)
Poza statystykami rodem z Google czasem warto sprawdzić takie staromodne wskaźniki jak liczba zawartych transakcji...
klop.otek / 83.18.126.* / 2009-02-19 09:58
Po co taka wiedza? Szybko.pl i money biorą pieniądze od reklamodawców, a nie od kupujących bądź sprzedających nieruchomości... Ich cieszy oglądalność i kliknięcia na strony... do czasu... aż okaże się, że za kliknięcia nie ma już komu zapłacić. Analiza klikania w google jest zawsze ciekawa, ale wnioski z tego artykułu są takie, że money sam sobie robi reklamę swojego serwisu i nic poza tym... Przecież jeżeli wszystkie media mówią o drastycznym spadku cen to sporo ludzi z czystej ciekawości będzie chciało sprawdzić ile teraz kosztuje jego nieruchomość. Ci co kupuli w ciągu ostatnich 3 lat będą chcieli sprawdzić ile stracili, a ci co marzyli o mieszkaniu.domu będą patrzyli czy przypadkiem ceny nie zeszły o 50% (jak można by mniemać na podstawie tego co podają nieustannie media) i czy nie jest to już w zakresie ich możliwości... Dodatkowo inni ciekawscy i ci co boją się trzymać kasę w bankach bo te straciły na wiarygodności zastanawiają się czy nie nadeszła już pora na to by ulokować je w formie nieruchomości... Zdecydowanie więcej w tym oglądania niż rzeczywistego kupowania więc nie ma się czym podniecać... Jeszcze kilka miesięcy potrwa zanim pojawią się masowo nieruchomości zajmowane za długi przez banki i wpuszczane na rynek wtórny - wtedy będzie w czym wybierać!
kilof / 195.117.22.* / 2009-02-18 21:34
Przecież wiadomo, że coraz więcej osób szuka kupców na swój zadłużony dom/mieszkanie.
Jaki jest tręd na rynku będzie widać gołym okiem za 2-3 miesiące, gdy ruszy sezon.
myśliracjonalne / 84.38.21.* / 2009-02-19 10:31
Nie ma jak "tręd" na rynku. A może trąd? Przecież wiadomo!!!
bidak / 84.10.199.* / 2009-02-18 21:53
ceny nieruchomości spadną drastycznie,trudno będzie sprzedać
kapoloi / 92.41.210.* / 2009-02-18 21:06
Bzdury, jak mozna mowic, ze ceny pojda w gore czy w dol, nikt o tym nie wie, na pewno zaden analityk (najczesciej chlopaczyna po gastronomiku, pozniej studiach administracji, ktory nie znalazl pracy gdzie indziej i zalapal sie jako analityk). Gdybym o tym wiedzial juz bylbym milionerem. Nie mam racji? Gdybym wiedzial, ze pojda w gore kupilbym 3.
Tak to bzdury, w Anglii naprawde poszly w dol do 50%. Mieszkanko w centrum Manchesteru bylo po 100 tys funtow, teraz bierzesz to samo za 70 tys, a sa jeszcze lepsze promocje.
Nie dajcie sie wrobic, z Wawki robia Nowy Jork i porownuja ceny z Dubajem, bzdury.
kilof / 195.117.22.* / 2009-02-18 21:36
Spoko, nikt się nie da wrobić. Napisał to jakiś anal-intyk na zlecenie jakiegoś banku i tyle.
fghj / 76.64.13.* / 2009-02-18 18:56
Zainteresowanie jest wprost proporcjonalne do oslabiania sie zlotowki.To nie jest czas na kupowanie czegokolwiek,interesowac sie mozna ,to nic nie kosztuje.
infor. / 83.20.37.* / 2009-02-18 17:58
A ja wchodzę codziennie i sprawdzam ile staniały mieszkania.
residenzpalast / 83.5.165.* / 2009-02-23 12:34
a ja na allegro i z luboscia przygladam sie jak ludzie walcza i jak licytuja te wspaniale oferty...łaskawie opuscil z 9000 na 8850/m2 ..po prostu SMIECHOWISKO..przepraszam..niektorzy w desperacji poszli dalej i juz chca TYLKO 6500 za swoje nory- zwane apartamentami a 36-40m2 z okanmi na polnoc ale za to w kuchni okno plastikowe i ..mozliwosc "wlasnej aranzacji" :-))- vide- speluna po pijakach gdzie wszystko jest zdewastowane...

bylem przekonany i nie ukrywam, ,ze to to nastepne arcydzielo publicystyki a'la Open Fajans..a tu niespodzianka- AUTORA BRAK!! :-)
ssdfsd / 89.79.57.* / 2009-02-18 17:44
Ok ;-)

To teraz wniosek że na podstaiw frazy "s...x" (e) wyciągnąć wniosek że nastąpi drastyczny wrost liczby urodzeń.

Oj nie macie już oczym pisać???
Czy brakuje argumentów za wzrostami, a jest zlecenie na artykuł???
Lelok / 134.76.248.* / 2009-02-18 16:36
A ja uważam, że ruch generują też ludzie, którzy kupili domy/mieszkania na "sprzedaz". Kontrolują, czy już ceny spadają i ile wtopili. Dlaczego nie zamieszczono informacji o sprzedazy ?? Czyzby nie byly one tak optymistyczne ??
arch / 2009-02-18 17:19 / Tysiącznik na forum
Szanowny Leko !
Jest to typowa artykuł sponsorowany , jak sięgniesz do archiwum w dz, nieruchomości to się przekonasz że nie brakowało naganiaczy - tym razem żaden dziennikaŻ nawet się nie podpisał ! .
-----Jak widać dużo na rynku jest dziennikaŻy -najemników słowa , klasycznja manipulacjia ,
,żyją chłopcy z reklam i artykułów sponsorowanych ! !
----Każda wieś ma swójego głupka
wernychora09 / 195.249.127.* / 2009-02-18 15:21
Więcej ludzi bo patrzą czy ceny już są na odpowiednim poziomie. Ale dopóki ceny mocno nie spadną o jakimkolwiek ruchu na rynku nieruchomośći mowy nie ma.

Działka muszą spaść o min 50% aby cokolwiek zaczęło się kręcić. To sam dotyczy mieszkań zwłąszcza w Warszawie i okolicach.
bidak / 84.10.199.* / 2009-02-18 21:57
Jaka jest faktyczna cena m kwadratowego działki pod Warszawą?
Bejbi / 85.128.58.* / 2009-02-18 15:14
Kolejny chory artykuł. Ja czesto odwiedzam portale z ogłoszeniami z czystej ciekawości jak spadaja ceny mieszkan. Ot i wszystko. A ci probuja to nagiąc na ozywienie, wiekszej bzdury dawno nie slyszalam. hahahahahah
arch / 2009-02-18 17:48 / Tysiącznik na forum
Money prawdopodobnie pierwszy portal finansowy -jak mozna takie bzdety pisać???!!!
mm77 / 213.158.199.* / 2009-02-18 14:41
Już chyba tych analityków od siedmiu boleści pogieło do końca, że szukają oznak ozywienia ww wpisywanych frazach w wyszukiwarce. Ceny dla przeciętnej polskiej rodziny są jeszcze o wiele za wysokie a próby wciskania kredytów poprzez zwiększenie zdolności kredytowej poprzez sumowanie dochodów mamy, taty, babci, wójka i sąsiada są po prostu żałosne. Po pierwsze cena metra musi spaść do ok 1,5 średniej krajowej (w zależności od województwa) a dopiero nastąpi ożywienie.Jak narazie życzę jak największych strat ludziom, którzy wykorzystując niewiedzę społeczeństwa wciskała im mieszkania za straszne pieniądze żerując na psychozie strachu, że "taniej już nie będzie". Doświadczcie teraz psychozy niewyłacalności na własnej skórze....W końcu musimy dążyć do normalności i mam nadzieję, że przez najbliższe 2 lata do niej dobijemy a klita 50-metrowa nie będzie luksusem w kredycie na 45 lat.
kj / 83.3.1.* / 2009-02-18 15:23
Też tak uważam. Od jakiegoś 1,5 roku zacząłem myśleć o kupnie domu, ale czekałem (i wciąż czekam) na normalizację cen. Mimo nienajgorszych zarobków uważam, że przy obecnych cenach nie stać mnie na taki wydatek, współczuję tym którzy zarabiając dużo mniej uwierzyli, że ich stać. Poza tym nigdy nie kupuję jeżeli jest "rynek sprzedającego", uważam, że to sprzedający powinien zabiegać o kupującego a nie tak jak było do tej pory. I już po mału zaczyna normalnieć domy 150-160 m2, które do tej pory były wyceniane na 800-900 tys. zł już zeszły do 600-800 tys. Jak zejdą do 500 000 to uznam, że rzeczywiście warto.
Współczuję też deweloperom, którzy chcą wziąć na przeczekanie. Za chwilę, albo będą budować na rozsądne pieniądze albo się przebranżawiać co w nadchodzącym kryzysie jest mało sensowne.
mmmmmmmmm / 85.128.75.* / 2009-02-20 07:29
a ja współczuję tym co chcą kupić tzw. domy od developerów, bo to nie są domy tylko małe segmenciki na działkach 150-300m2, budowane na "prędkiego", głębokość fundamentów 0,5 m, ocieplane w temp. -10 stopni, fundamenty wylewane ....itd. nawet kominów z cegły klinkierowej im się nie chciało zrobić, obudowali płytą g-k. domeczki reklamują się na wszystkich serwisach ....aleja przylaszczkowa wawa.....naprzeciko skupu złomu.....
Pelo2 / 134.76.248.* / 2009-02-18 16:40
Dokładnie. Przy zarobkach duuużo ponad przeciętną, nie wyobrażam sobie brania kredytu na kilkanaście lat. Materiały budowlane tanieją i to ładnie, więc ... albo deweloperzy padną albo zaczną schodzić na ziemię i wystawiać mieszkania po normalnych cenach.
Także myślę o domu >150m można mieć taniej lub w podobnej cenie co 70m w bloku, wybór jest prosty :-)
arch / 2009-02-18 14:36 / Tysiącznik na forum
Czy koś się zmowu w pracy wiagry nałykał ?
vafel / 91.196.109.* / 2009-02-18 14:33
"Popyt wciąż jest bardzo duży tylko możliwości nabywcze są niewystarczające. Mimo tego ludzie szukają ofert, przeglądają je, porównują i analizują ceny." Coś sie komus pomieszało czy "popyt" jest równoznaczny z "chęcia posiadania"? Czy jeśli 7 letni chłopczyk chciałby mieć Mercedesa to znaczy, że "popyt" na Mercedesy jest wysoki? "Popyt" to chyba chęć zakupu skorelowana z możliwościami sfinansowania zakupu. Dopóki nie będzie dostepu do źródła finansowania (kredyt, gotówka) to nie będzie popytu. Banki, udzielając kredyty "golcom" wywindowały ceny nieruchomości. Teraz nadszedł czas na korektę.
cmce / 62.21.65.* / 2009-02-18 17:28
''sprzedaj dzis, bo jutro bedzie taniej'' albo '' Kto nie sprzedal mieszkania, przegral zycie''
lol
residenzpalast / 83.5.165.* / 2009-02-23 12:43
i to bedzie jeden z najwiekszych " sukcesów" prognostyków cen nieruchomosci - ŁEKSERTÓW Z EXPANDERA, OF CZY INNYCH SUPER "RENOMOWANYCH" BIUR - ktoregos dnia klienci zarznieci na cale zycie podziekuja wam..podziekuja....
Wasze nazwiska panowie Szweda, Majtkowski & Co to synonim ..no wlasnie..zgadnijcie czego...:-)

Do tego jeszcze lada monet dodamy serwis informacyjny TVN 24 - nieruchomosci gdzie przychodzi jakas paniusia czy mlode malzenstwo i serwuje im sie M iles tam za TYLKO 1,6mln zł..A takowe mozna bez laski kupic podobne za 1mln i to z pocalowaniem reki. Oczywiscie tylko nikt nie dopowie ,ze ow mlodzi przyjechali tramwajem ew Golfem rocznik 1994 i maja tyle gotowki co kot naplakal. Najbardziej podoba mi sie zawsze koncówka...dziekuje za pokaz..musze/ my sie zastanowic:-)) .Ale show must go on!!
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy