Witam. Nie będę się rozwodził ile i po ile kupiłem. Powiem tylko, że był czas, kiedy go taniej kupowałem od Ciebie, a sprzedawałam po 14, a nawet 16 zł. Nie o to tu teraz chodzi, żeby pisać o swoich sukcesach, czy porażakach (z Twojego wcześniejszego postu taki wniosek mi się nasuwa, że to podkreślasz). Sedno sprawy jest takie, że na GPW funkcjonuje takie pojęcie, jak 'psychologia tłumu', a w tłumie wszyscy zachowują się jednakowo i nieracjonalnie. Ukazał się na parkiecie artykulik, że drozdek rozczarował inwestorów i takie tam. I inwestorzy chyba w to uwierzyli, gonią
akcje za bezcen. Szkoda, że już nie mam kasy, bo sprawiłbym sobie z drozdka prezent (długoterminowy). Do wiosny może panikarze wyjdą z tego pociągu i drozdek urośnie.