ggg445
/ 178.36.54.* / 2010-03-25 12:31
I bardzo dobrze, bo mentalnosc lekarzy jest chyba z ksiezyca - jak takiego poprosic o rachunek, to zachowuje sie, jakby dostał po buzi. A przeciez to powinno byc normalna rzecza, ze jak płacę, to chcę dostać jakis kwit (rachunek, fakture, paragon). Czy ktos kiedys widzial w prywatnym gabinecie jakis cennik uslug lekarskich? - wolna amerykanka! Jak podjeżdżasz pod gabinet nowym autem, to placisz 100pln, jak gorszym to 70:). Ciekawe co by taki pan doktor powiedział, gdyby sprzedawca w sklepie policzył mu za chleb 10pln, a osobie obok 2pln. Poza tym, jest jeszcze kwestia odpowiedzialności - niech wreszcie pozostanie jakiś ślad po wykonaniu okreslonej czynnosci medycznej, bo teraz konował może sie wyprzeć wszystkiego co zrobił. Kolejna sprawa jesli idzie o lekarzy, to sprzeczność interesów np. szpitala w ktorym jest na etacie oraz jego prywatnego gabinetu. Panowie dyrektorzy szpitali, dlaczego nie nakazujecie podpisywania tzw. lojalek zatrudnianym medykom - abo etat szpitalny albo prywatna praktyka?? Kazda firma (nawet najlepsza) upadnie z powodu nielojalnych pracowników. Tacy pracownicy to same straty - korzystają z majątku firmy w której pracują, a jednoczesnie wypompowują z niej klientów.