idk
/ 88.156.81.* / 2010-11-04 09:36
Cały felieton to stek gdzieś zasłyszanych haseł, które można obejrzeć w telewizji śniadaniowej co najwyżej. Emeryci wybrali GOP? Seriously? I co ma piernik (Tusk) do wiatraka (Obamy)? Sytuacja polityczna kompletnie inna, elektorat odległy o lata świetlne, gospodarka na zupełnie innym poziomie, reformy gdzie indziej. Wszystko dosłownie inne.
Gdzie niby publiczne potępienie dla wojny w Iraku w Polsce? Nasze wojska też tam są. I że niby Tusk miałby reformować finanse publiczne drukując kasę z Fedu? Gdzie są te międzynarodowe rynki, giełdy oparte na PLN niby? No, gdzie? Panie Szanowny Autorze, żeby napisać felieton, to nie wystarczy jakiś tam pretekst, jakiś pozór argumentu, żeby o temat byle zaczepić. Trzeba jeszcze głową ruszyć.