pracownicy KKSM
/ 83.31.45.* / 2012-05-12 11:47
Szanowny Panie Ministrze Skarbu!
My pracownicy Kieleckich Kopalń Surowców Mineralnych zwracamy się z uprzejmym zapytaniem dlaczego można było dopuścić do sprzedaży firmy, która przynosiła przez długie lata zyski do Skarbu Państwa w postaci podatków regularnie płaconych składek zusowskich oraz odprowadzała coroczny zysk ze sprzedaży nabywcy o wątpliwym kapitale własnym. Teraz gdy nasza firma została ogołocona przez właściciela ze wszelkich środków finansowych oraz materialnych w postaci maszyn niezbędnych do dalszej produkcji ogłasza się jej UPADŁOŚĆ!!!!! Zarząd naszych kopalń jeszcze kilka miesięcy temu chwalił się milionowymi zyskami. Zostały one wyprowadzone poza KKSM, mało tego zostaliśmy zadłużeni na około 290 mln zł, to jest prawie trzy razy więcej długu niż Skarb Państwa otrzymał za spółkę. Jak to jest możliwe przy produkcji i sprzedaży w 2011 r. 4 mln ton kruszyw? Przed przejęciem naszego zakładu przez DSS zawsze byliśmy na dodatnim bilansie.
Mamy dość oszustw i pustych obietnic, chcemy pracować dla dobra całego państwa (kruszywa nasze przeznaczone są na rozwój budownictwa i drogownictwa). My jesteśmy mieszkańcami pobliskich miejscowości i kopalnie, w których pracujemy mają lokalizacje na działkach, którymi właścicielami byli nasi rodzice lub dziadkowie. Teraz wstydzimy się, ze choć oni przelewali krew za wolność i demokrację to teraz ta "demokracja" traktuje ich potomków za "niewolników XXI w.". Bo jak można nazwać pracowników, którym odmawia się podstawowych praw zagwarantowanych w Kodeksie Pracy (odzież ochronna, środki czystości, posiłki regeneracyjne)? A warunki pracy w kopalniach są bardzo ciężkie (kurz, hałas, praca na otwartej przestrzeni mimo deszczu mrozu i upału). Jakby mało tego było spółka, która nas przejęła pozbawiła nas bezprawnie takich podstawowych świadczeń jak Fundusz Socjalny, Kasa Zapomogowo-pożyczkowa, z której zostały wyprowadzone wszystkie fundusze. Ciężko wypracowane nasze wynagrodzenia są wypłacane z dużymi opóźnieniami, na raty i nie w całości.
Mamy nadzieję, że żyjemy w państwie prawa, w którym obowiązuje Konstytucja gwarantująca równość każdemu obywatelowi. My więc jako zwykli pracownicy pytamy: dlaczego za błędy lub złe decyzje urzędników Ministerstwa Skarbu oraz Zarządu DSS (lub Surowce Skalne Wschód, bo do końca nie wiadomo, kto kupił od Skarbu Państwa 85% udziałów KKSM-u) mamy płacić my, czyli zwykli pracownicy?? Ciekawi nas, gdzie się podziały z takim trudem wypracowane przez nas pieniądze. Przed prywatyzacją praktycznie wszystkie maszyny były wypłacone, obecnie na każdej wisi zastaw (potwierdzone naklejkami, którymi są oklejone a niektóre z nich nawet dwukrotnie).
Obawiamy się, że upadłość układowa, którą ogłosił Sąd Rejonowy w Kielcach będzie polegała na układaniu się DSS ( czyli właściciela KKSM-u) z nową "pijawką", która wykończy nasz zakład pracy. W związku z tym zwracamy się z uprzejmą prośbą do Ministerstwa Skarbu Państwa o cofnięcie prywatyzacji naszej firmy, gdyż tylko i wyłącznie ta decyzja może uratować nasz zakład pracy.
Z nadzieją na uzyskanie odpowiedzi i poparcie w beznadziejnej sytuacji
Rozgoryczeni pracownicy KKSM.