Kochani inwestorzy - kochane mięsko armatnie!
Bierzecie udział w operacji "wyłuskać pacanka". Obserwuję ten rynek od samego początku jego istnienia.
Na szwindlu pt. giełda nie da się zarobić - emisja goni emisję, a później to już w 80% tylko w dół. Wyłuskiwanie frajerów trwa całymi latami, a takie kanalie, jak ten śp. Łuczak i Spółka (w tym Wieczerzak, Marcinkiewicz, Krauze, Then i cała grupa innych cwaniaków) żerują na waszej głupocie, jak sępy na padlinie.
Łuczak z pensyjką miesięczną ponad 200 tysięcy na rękę, w spółce zadłużonej po uszy - waszymi pieniążkami kołdun sobie napychał. Milionowe przekręty i płukanie kasy w Mongolii to dla niego było, jak dla was powietrze do oddychania.
Widzicie, jak teraz po śmierci tego oszusta jego imperium się wali. Jak czas przekrętów dobiega końca.
Dobrze wam radzę - uciekajcie, gdy jeszcze coś wam zostało. Komornicy, jak żałobnicy - zasiadają już do stołu stypy. Nawet 1 PLN za
akcje spółki, która nie żyje - to za chwilę będzie dużo za dużo.