Duda Polskę zbaw!

Money.pl / 2013-09-16 07:48
Komentarze do wiadomości: Duda Polskę zbaw!.
Wyświetlaj:
doradcapodatkowy321 / 82.12.211.* / 2013-09-16 23:46
Media sa nierzetelne. Chocby ten artykul. Pan dziennikarz nie pisze o protestach jak najbardziej slusznych!!! (Sic!) Tylko o Kaczynskim. Toz to przeciez Tusk obiecywal obnizenie podatkow, walke z biurokracje i zachecal do powrotu z emigracji. Nie mowiac juz o panstwie przyjaznym dla przedsiebiorcow. Mamy co mamy: ludzi pracujacych za 1200 zl miesiecznie. Ile milionow. Przerost biurokracji, niekompetentni ministrowie marnujacy miliony np pociag Pendolino. Podatki sky-high! Np VAT, akcyza. Do autora artykulu: brakuje panu realnej oceny sytuacji w Polsce i dziennikarkiej rzetelnosci. Szkoda
doradcapodatkowy321 / 82.12.211.* / 2013-09-16 23:46
Media sa nierzetelne. Chocby ten artykul. Pan dziennikarz nie pisze o protestach jak najbardziej slusznych!!! (Sic!) Tylko o Kaczynskim. Toz to przeciez Tusk obiecywal obnizenie podatkow, walke z biurokracje i zachecal do powrotu z emigracji. Nie mowiac juz o panstwie przyjaznym dla przedsiebiorcow. Mamy co mamy: ludzi pracujacych za 1200 zl miesiecznie. Ile milionow. Przerost biurokracji, niekompetentni ministrowie marnujacy miliony np pociag Pendolino. Podatki sky-high! Np VAT, akcyza. Do autora artykulu: brakuje panu realnej oceny sytuacji w Polsce i dziennikarkiej rzetelnosci. Szkoda
zeppp / 83.5.240.* / 2013-09-16 21:04
Znowu komentarz dziennikarza jak w teleekspresie.Takie to niestety dziennikarstwo jest modne.Kochany panie dziennikarzu, Duda nikogo nie chce zbawiać!.On po prostu próbuje walczyć o to żeby w Polsce nie było niewolnictwa(a może już jest).
Wszędzie dookoła ma przeciwników, nawet w panu w tym pisanym teleekspresie.
Gdzie człowiek nie wejdzie w jakiekolwiek media polskie to winne sa zwiazki zawodowe, a nie rząd.Wyśmiewacie związki zawodowe kochani dziennikarze bo jecie z tego samego korytka co rządzacy.
Jeszcze raz zwiazki zawodowe sa od naciskania rządzących jak ci rzadzacy źle rządzą.
Tak jest we wszystkich demokratycznych krajach.
Ale czy u nas jest jeszcze demokracja?
logik amator / 84.10.93.* / 2013-09-16 22:26
Nie wydaje mi się, żeby protesty i strajki miały cokolwiek wspólnego z demokracją.

A) Z komuny też były, mimo zera demokracji

B) Demokracja polega na tym, że najpierw się głosuje, a potem akceptuje to co wybrana w głosowaniu władza wyrabia.
DB865 / 195.26.76.* / 2013-09-16 15:18
Z pośród.
i to by było na tyle / 83.5.197.* / 2013-09-16 11:09
Następna na czele Solidarnosci będzie Tola.
Oszolom / 192.101.252.* / 2013-09-16 11:06
Plaskon 2 nam tutaj sie objawia - o Tusku pisze ale co drugie slowo Kaczynski ... Tutaj cos co powinno zainteresowac dzinnikarza POratlu finansowego:
"...Załamanie produkcji budowlano-montażowej, osłabienie wielu branż przemysłu, zatory płatnicze, wysokie bezrobocie, spadek wynagrodzeń, drożyzna i długi – to obraz Polski, jaki wyłania się z dokumentu Rady Ministrów. Niewiele ma on wspólnego z lansowaną przez rząd tezą o tym, że Polska przeszła przez kryzys bez strat - wynika z ustaleń "Gazety Polskiej Codziennie".

Premier Donald Tusk ogłosił dwa tygodnie temu koniec kryzysu, który jak mówił, „łomotał do naszych drzwi, ale ich nie wyważył”. Jaka faktycznie jest sytuacja, pokazuje dokument przyjęty w tym miesiącu przez Radę Ministrów i przekazany do Sejmu, a dotyczący rolnictwa.

W części poświęconej ogólnej sytuacji gospodarczej w Polsce raport stwierdza, że nie udało się uniknąć negatywnego wpływu „niekorzystnych uwarunkowań zewnętrznych” osłabiających koniunkturę w naszym kraju. Rząd, opisując stan polskiej gospodarki, boi się użyć słowa „kryzys”, ale stwierdza, że wskutek potęgującej się bariery popytowej, czyli po prostu braku nabywców, załamała się produkcja budowlano-montażowa i osłabiło się wiele branż przemysłu. Spadły przewozy prawie wszystkimi środkami transportu. Niektórzy ekonomiści twierdzą, że papierkiem lakmusowym siły gospodarki jest właśnie transport, bo gdy spadają przewozy, to znaczy że towar pozostał w magazynach. – Zaczęły rosnąć zapasy u producentów i w handlu – przyznaje rząd w dokumencie. Nie są składane też nowe zamówienia. Rada Ministrów podała, że przedsiębiorstwa przemysłu przetwórczego i firmy budowlane sygnalizowały, iż wskutek nasilającego się spadku zamówień będą nadal zwalniać ludzi z pracy. Mają bowiem rosnące trudności z regulowaniem rachunków, pensji i innych zobowiązań finansowych. Rząd – choć wiedział – nic nie zrobił, by temu przeciwdziałać.

Rada Ministrów przyznaje też, że sytuacja finansowa rodzin jest zła. Spadają wynagrodzenia i świadczenia społeczne. Mniejsze dochody uzyskują nie tylko pracownicy, ale też osoby prowadzące działalność na własny rachunek – zauważa rząd. To powoduje, że Polacy mają coraz mniej pieniędzy na wyżywienie, utrzymanie mieszkania i jego wyposażenie. Nawet nie mogą zasilić domowego budżetu kredytami, bo już są zadłużeni na tyle, że coraz trudniej spłacać im swoje zobowiązania. „Nadal dynamicznie wzrasta liczba kredytów zagrożonych. W pewnym stopniu spadek kredytów zaciąganych w systemie bankowym rekompensowało zadłużenie w parabankach” – napisano w dokumencie rządowym....""
rewolucja / 83.22.236.* / 2013-09-16 20:15
W kocu zabiera ofe to i kryzys sie skonczyl.
bsf / 46.45.103.* / 2013-09-16 09:30
Bzdury panie cenzorze
bsf / 46.45.103.* / 2013-09-16 09:32
Prof. Witold Kieżun - obecnie 91-letni profesor nauk ekonomicznych, wcześniej ekspert ONZ, pracownik Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, żołnierz AK, uczestnik powstania warszawskiego i więzień sowieckich łagrów - w wywiadzie z Janem Pospieszalskim diagnozuje obecną sytuację naszego kraju w sposób następujący: "W tej chwili struktura gospodarki polskiej jest strukturą gospodarki kraju skolonizowanego, taka sama jak struktura Rwandy, Burundi, Nigerii, krajów afrykańskich (...) Na 100 największych przedsiębiorstw, polskich mamy obecnie około 40".

i wiele jeszcze do poczytania dla tych KUMATYCH
MN4 / 212.109.148.* / 2013-09-16 10:23
To znaczy, że 60% miejsc pracy zapewnia zagraniczny kapitał. Skandal. Jak to się mogło stać? Przecież za komuny było tyle fabryk - narodowych sreber.
TomKs1 / 159.245.16.* / 2013-09-16 08:54
Krajem ludzi pracy to już byliśmy. I też się "Solidarności" nie podobało. Właściwie to nikomu się nie podobało, może oprócz sprzedawczyń z mięsnego.
"Ludźmi pracy" jesteśmy przez 40 godzin w tygodniu, a przez pozostałe 128 - konsumentami (a i w pracy też jesteśmy konsumentami) - teza za JKM. Logicznie rzecz biorąc: co się bardziej opłaca?
Kiedy wreszcie do ludzi (nie "pracy", tylko ogólnie) dotrze, że najlepszą ochroną pracownika jest dobra koniunktura gospodarcza? A niestety usztywnienie rynku (pracy i w ogóle) psuje koniunkturę. Tak więc propozycje związkowców zawodowych spowodują jeszcze większy kryzys.
Z drugiej strony - to jest niezła taktyka. W ten sposób nigdy nie braknie powodów do protestowania i pobierania dobrych pensji za nic.
płło / 83.23.179.* / 2013-09-16 08:28
Komu zależy na dyskredytowaniu pracowniczych związków zawodowych ?
Związkom ? / 84.10.93.* / 2013-09-16 22:28
Związkom ?
rip Plaskon rip Polityka / 31.61.129.* / 2013-09-16 08:21
Po przeczytaniu powyższego można dojść do wniosku, że to Jarek Kaczyński jest premierem.
Tyle linijek na temat PIS. Proporcje zachowane przez autora można uzasadnić jedynie chęcią zdyskredytowania jedynej opozycji jaką jest PIS.

Strajki są wynikiem 7lat rządów PO i Tuska, ludzie mają dosyć zamiatania pod dywan afer i niekompetencji.
MN4 / 212.109.148.* / 2013-09-16 10:25
Strajki?

Ech, na Zachodzie to są dopiero manifestacje i strajki. Miodzio.
edek3453535 / 194.242.62.* / 2013-09-16 08:16
Czy ten face ma jakąś PISofobię czy ogląda za dużo TVN. Prypomnę że od 7 lat mamy nowy rząd.
deboss / 83.12.121.* / 2013-09-16 07:48

-----Wpis usunięty z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl.---------

Najnowsze wpisy