leih.
/ 212.76.37.* / 2007-08-21 20:20
ja moze z innej beczki. Wczoraj byłem obejrzec fajny monitor w pewnym warszawskim sklepie (sklep dosc znany). Cena - 50 zeta nizsza niz cena w sieci. Pisze dzis z pytaniem, czy to napewno cena zgodna jest i czy moge obejrzec sobie jescze raz sprzet, ze 2 sztuki przed zakupem: odpowiedz: w naszym sklepie panuje zasada, ze pokazujemy tylko jedną sztukę. LOL. Ok, drąze dalej, mowie ze jestem klientem, i chyba mogłbym chociaz obejrzec, Odpowiedz:mamy kilka sztuk na stanie, ale jak pan chce selekcjonowac towar, to cena taka i taka (o 200 złotych wyzsza niz pierwotna oferta) No szok!! Dalej draze, mowie ze chyba zarty jakies, ze co jak.. ze chce tylko zobaczyc, wyjsc jesli bedzie dobry z monitorem pod pachą, ale ze chcialbym przejrzec ze 2 sztuki, jaka matryca czy bez plam itd. Odpowiedz: mamy jedną sztukę. Rece mi opadły!
potrzebna jest nam kilkuletnia bessa i wysokie bezrobocie, bo widac ze ludzie nie chcą dzis zarabiac. W pale się to nie miesci, jakby ja tak traktował swoich klientów, to wyleciałbym z roboty na pysk....
ale moze ja za duzo wymagam....