chichot dona
/ 109.243.160.* / 2016-03-07 14:41
Mnie trochę śmieszą te zastrzeżenia krytykantów, bo nie krytyków przecież.
Co ciekawe taki portal jak money.pl niemal z reguły zapodaje opinie krytykanckie.
Ciekawe .. co istotne owi krytykanci sami nie mają pomysłów poza tymi jak krytykować a jeżeli już jakieś kiedyś proponowali to z reguł było to przykręcenie a nie odkręcenie śruby.
Dlatego biznes prywatny z nostalgią wspomina czasy Wilczka.
Od tamtego czasu, czasu końca komuny .. następowało ciągłe dokręcanie śruby w alegorii konieczności dziejowej pod dyktando jedynych i nieomylnych autorytetów ekonomicznych.
Już pominę to co sadze o tych pomnikowych autorytetach i faktycznym poziomie ich fachowości.
Jakby nie było , jest tu i teraz.
Pomysł z owym 500 zł na dziecko oceniam w skali dobrej, było by bardzo dobrej gdyby nie mankamenty.
Ale ocena dobry zupełnie wystarczy, w perspektywie zyskują wszyscy , gospodarka , konsumenci i w końcu budżet.
Pamiętam krytykantów którzy od razu rzucili się na ten pomysł .. żaden ale to żaden nie widział gospodarki jako całości jako systemu naczyń łączonych. każdy ale to niemal każdy krytykował z poziomu swego wycinka, paranoja .. a autorytety przecież . Smutne jeżeli nie tragiczne.
Polacy to zdolny naród i w dużej części pomysłowy oraz inteligentny. Co widać na poziomach wynalazczości, innowacyjności .. szkoda tylko że nie w ekonomii.
Dlaczego akurat w tej ważnej dziedzinie macie taką byle jakość .. ale utytułowaną!
To dopiero zagadka?