"Tylko nieuk ekonomiczny podwyższa podatki w kryzysie" - a jak w takim razie zrównoważyć budżet wobec spadku wpływów z podatków - to nie USA, zasoby kapitałowe tego Polski są mocno ograniczone i nie ma co liczyć, ze obniżenie podatków nagle ruszy gospodarkę z miejsca.
"dureń zwiększa czas pracy wiedząc, że połowa Polaków pracuje już po 12 godzin i to bez wynagrodzenia za ndgodziny" - jeśli rzeczywiście tak jest to dlaczego ta druga połowa ma być uprzywilejowana? 10 lat temu ledwo wiązałem koniec z końcem z pensji za 8 godzin pracy, a innej pracy nie było i marzyłem o tym, żeby pracodawca pozwolił mi pracować 12 godzin ale nie mógł. Zapytaj też wieloletnich bezrobotnych czy chcą dalej nie pracować czy też pracować 12 godzin.
"Podatki trzeba radykalnie onizyć do max 7%
VAT od wartosci dodanej i ŻADEN INNY. Po 2 latach będziemy krajem miodem i mlekiem płynącym" - a ciekawe skąd wezmą się środki na pokrycie brakujących wpływów - może z podniesienia podatku podstawowej stawki PIT do 35% Można i tak...Niestety trzeba to przegryźć a nie narzekać.