Wszystko można zrobić, pod warunkiem, że ma ręce i nogi. Ten tekst zawiera jedno kłamstwo i brak w nim ważnego wątku. Po pierwsze, zmiana ta jest konieczna do wprowadzenia EURO, czy autor tych słów naprawdę ma ludzi za debili? Przecież wielu nas wyjechało, rozmawiamy, mamy telefony i internet, wiemy jak się pracuje w strefie EURO, ile co kosztuje i jak to wygląda. Brak ważnego wątku: otóż Państwo chce pomagać firmom w finansowaniu biznesu, a dokładnie w tym samym momencie zamieni tzw. umowy śmieciowe w (trzeba znaleźć nowe określenie) używany papier toaletowy. To oznacza, że szeregowy Kowalski całkowicie zostanie pozbawiony szansy otrzymania kredytu i jego regularnej spłaty - czyli całkowicie zarżniemy popyt wewnętrzny. Całą tą politykę można streścić w jednym zdaniu: Charuj dla Niemca za miskę zupy, albo zdychaj. Już nie wspomnę, że inne ministerstwo chce nas zmusić do zakupu nowych samochodów - przecież ten kraj jest bezdennie głupi.

W myśl projektu, nazwanego roboczo Ustawą o wspieraniu miejsc pracy w przedsiębiorstwach, o dopłaty będą mogły się ubiegać firmy, które udokumentują swoją trudną sytuację finansową i konieczność zwolnienia pracowników. Państwowe pieniądze miałby pomóc w utrzymaniu miejsc pracy, pod warunkiem ich późniejszego zachowania

założe się ze z tej formy pomocy skorzystają firmy Mira, Zdzicha i Krzycha

Ułatwienie życia uciemiężonym pracodawcom poprzez uciemiężanie pracobiorców to typowe dla ludzi bez pojęcia i pomysłu na gospodarkę.
Jest wiele innych ,lepszych możliwości które przyniosły by znaczne efekty dla wszystkich, dla pracodawców, pracobiorców i budżetu.
Po co mi pracownik który będzie się czuł poniżany czy będzie pracował w czasie który jest nie przewidywalny ? po nic.To kolejny problem dla przedsiębiorców.Czy ci ludzie na prawdę nie mają o niczym pojęcia ?

W POlszy jest bardzo źle ! Oprócz Bilionowego długu co jeszcze ukrywa spółka T&V?