Lysy 25
/ 77.255.144.* / 2011-02-23 08:42
Nic jeszcze nie widzieliście.
To początek rozpadu obecnego globalnego ładu politycznego pieczołowicie wypracowanego przez liberalny Zachód.
Możliwości wzrostu gospodarczego wyczerpują się a społeczeństwa buntują się gdy sytuacja zaczyna się pogarszać.
Do tego cały wzrost w ostatnich latach konsumowały wąskie, skorumpowane oligarchie.
Tak samo w Libii jak i w Polsce czy w USA.
Narody z dużą młodą populacją robią wtedy rewolucje, natomiast narody ze starzejącą się populacją czyli takie jak Polska po prostu bankrutują, miotają się w bezsilności i popadają w coraz to głębszą nędzę.
W telewizji pletą Wam teraz głupoty, że "będzie lepiej", sklerotyczni politycy unijni zaklinają rzeczywistość mówiąc o powracającym wzroście gospodarczym i podobne głupoty słychać zza oceanu.
W rzeczywistości jest odwrotnie.
Stopa życiowa pogarsza się, w Polsce odczuwa się inflację cen podstawowych produktów, wody i energii, podwyższanie podatków gdzie się da a wszystkie mowy naszych polityków że "będzie lepiej" są jak przemówienia działaczy schyłkowej PZPR.
Długi rosną jeszcze szybciej niż za Gierka.
Sytuacja długo jeszcze będzie się pogarszać i ład polityczny do którego przywyklismy (w tym Unia Europejska) w nadchodzących latach rozleci się.
Długo żyliśmy ponad stan i teraz trzeba płacić rachunki.