Forum Polityka, aktualnościKraj

Dyrektor Hays: Co w Indiach zajmuje 4 dni, Polak zrobi w 10 minut

Dyrektor Hays: Co w Indiach zajmuje 4 dni, Polak zrobi w 10 minut

Wyświetlaj:
succour / 82.139.54.* / 2012-10-22 12:08
Potwierdzić można, że ten Gość gada żeby gadać. W związku ze zmianą pracy wysłałem około 350 aplikacji w różnej postaci i formie łącznie z przedstawianiem Portfolio w wersji video. Jedyna firma która zaprosiła mnie do postępowania kwalifikacyjnego to NOT w Radomiu. Jak pan zapewne wie "talent jest zdolnością wypowiedania się wszędzie tam gdzie niernota czyni to nieudolnie". I pewnie posiada pan taką przywarę.
bjbhjbhj / 81.190.232.* / 2012-10-03 14:35
Jak człowiek, który skończył psychologię może zrozumieć matematyka, fizyka lub inżyniera, który przecież myśli zupełnie inaczej. Psycholog z założenia zajmuje się p********* nie wartymi czasu i pieniędzy. Osobiście nie zatrudniam psychologów, a rekrutację zostawiam specjalistom z branży...np. inżynierom. Nie obchodzi mnie jakim instrumentem chciałby być potencjalny pracownik, czy patrzy w oczy czy nie, czy jest nerwowy. Ważne jest by miał wiedzę i umiejętności. Ludzie...skończcie z tymi psychologicznymi p*********. Wiele firm zatrudniają tzw. ekspertów od rekrutacji pozbawia się szansy zatrudnienia prawdziwych perełek...
inż / 89.70.91.* / 2012-10-01 22:22
nie zufałbym takiemu kolesiowi w biznesie, a wiedzicie, że prowadzę firmę budowlaną od ponad 15 lat i umiem rozpoznać cwaniaka
sales / 188.252.10.* / 2012-09-25 13:49
skoro powiedział że każdy ma piki( peak) to konsekwentnie powinno być peak offy a nie zwolnienie.Widziałem przez 17 lat pracy w sprzedaży dla największych koncernów takich dyrektorków lizydupków "tak Panie Prezesie oczywiście Panie Prezesie Pana optyka jest jak zawsze słuszna." to ich kwalifikacje
waz(USA) / 46.194.127.* / 2012-09-25 13:03
"Polak z pewnoscia potrafi", ale pieprzenie, ze zajmie mu 10 minut to co Hidusowi 4 dni to wholly baloney!

Po pierwsze Hindusi maja przewage, bo wszyscy mowia po angielsku, po drugie maja dobre wyksztalcenie matematyczne i podobne. W naszej organizacj skupiajacej okolo 11 tysiecy profesjonalistow Hindusi stanowili conajmniej 10 procent, co bylo widac na zjazdach i w publikacjach. (Nas Polakow bylo kilkunastu, nie wiecej niz murzynow amerykanskich)

Obecnie amerykanskie firmy ktore obsluguja klientow na terenie USA masowo rekrutuja Hidusow w Indiach do telemarketingu. Szkola ich wpierw w charakterystycznym, amerykanskim akcencie i sposobie wyrazania sie na wzor amerykanski. Placi sie im oczywiscie grosze, wg. kosztow zycia w Indiach.

Podobnie jest z rodakami w Polsce na etatach firm zagranicznych. Syn kuzynki, po praktyce w Belgii, znajacy angielski i francuski, pracujacy w firmie, ktora obsluguje finanse koncernow w Europie Zachodniej zarabia 1600 zl na miesiac.

Dyrektor Hays roztacza przed frajerami zlote gory podobnie jak to robili naganiacze w stosunku do emigrantow za chlebem na przelomie stulecia.
Yourek / 83.20.15.* / 2012-09-24 20:59
Pytanie - czy zrobi to dobrze i czy będzie miał frajer zapłacone tylko za te 10 minut. Jeżeli dobrze pomyśli to potem będzie brał pieniądze za prawa autorskie zmiany i wdrożenie systemu lub też doradztwo - ale to nie jest silną stroną Polaków.
Gdy pracowałem w firmie zarządzanej przez Angików stanowczo nie chcieli oni zatrudniać w akordzie ( pomimo tego że brak było fachowców) gdyż jakość wykonania była dla nich najważniejsza.
Wydaje mi się, że złe opinie o pracownikach z Indii mają tylko te osoby, które z nimi nigdy nie pracowały. Akurat zatrudniałem w Firmie spawaczy z Indii. Mają oni na początku problemy z przystosowaniem się do nowych warunków.Inne wyżywienie, mocna tęsknota i problemy językowe powoduje, że się u nas źle czują.Pracują oni u siebie najczęściej na innym sprzęcie i to jest ich drugim problemem. Tak jak wszędzie są bardzo dobrzy fachowcy i mniej dobrzy. Są bardzo mili, pracowici i niestety strasznie wykorzystywani przez pracodawców.

Yourek
gs222 / 62.61.33.* / 2012-09-24 20:09
"Moim zdaniem w Polsce nie ma kryzysu."
To czemu wplywy z CIT i VAT leca na leb, na szyję? Jak nie jest to zapaść gospodarcza to co to jest ?
yyxx / 80.150.85.* / 2012-09-24 16:18
jezeli komus sie cale zycie wmawia, ze caly dzien to 10 min no to Polak jest najmadrzejszy, najszybszy, najsprytniejszy... ten mit naj... to przezyl z komuny az po dzien dzisiejszy.
A wystarczy zobaczyc jak funkcjonuje caly ten aparat.
mieczman / 2012-09-24 19:40 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Nie uwzględniasz pasożytów, które obsiadają każdego! ale nie każdy ma zaparcie by się ich pozbyć? więc tyra na nich całe życie? Rozejrzyj się, są wszędzie, kupuj worek azotoksu i po gałach! niech sami na siebie zarobią!
serafin.z / 217.162.83.* / 2012-09-24 14:23
Fakt 1 firmy rekrutujace to zdziercy okazuje sie ze pracownicy wynajęci przez time worki sa kosmicznie drodzy sami zatrudnieni mało wynagradzani fakt 2 w time workach jest bezpiecazniej dla pracownika bo agencja musi mu zapewnić robote 3 ludzie jadący za granice żeczywiście mają cięzej ale nie ze wzgledu an kulturę Panie Dyrektorze ale na język otoczenie, Pana też tak wszyscy sciskai witali orkiestra grała prawda??
Fakt 4 lidzie jadący do polski nie robia szokującej kariery znam kilku niemców pracujacych w Lechu nawiasem dobre piwo szału nie ma poprostu rynek sie kurczy niektórzy maja coś za uszami :) itd ile ludzi tyle przypadków.
nie znam firmy "hays" ale nazwa nie zachęca
Observer. / 83.13.6.* / 2012-09-24 14:12
W podejściu do ludzi trzeba kierować się przede wszystkim szacunkiem. Przebieg rozmów kwalifikacyjnych nie dość, że często odbiega od norm i etykiety, to jeszcze doprowadza człowieka poszukującego pracy (często w trudnym położeniu) do gorszej samooceny i poniżenia. Tak nie powinno być.
oporniak / 83.8.114.* / 2012-09-24 13:14
Ciekawy styl wypracowuje ten portal "money.pl"
Komentarze znikają jeśli nie pasują do "linii programowej" portalu.
Napiszę więc jeszcze raz: Kolejny darmozjad uważający że robi coś pożytecznego i potrzebnego.
[...]

### POST EDYTOWANY Z POWODU ZŁAMANIA REGULAMINU FORUM MONEY.PL ###

swwswswwsw / 78.133.163.* / 2012-09-24 09:09
"nie patrzył się w oczy." - to z pewnoscia nie jest napisane po polsku. Zaimek zwrotny 'sie' jednoznacznie okresla, ze patrzy sie na siebie, czyli nie mozna patrzec gdzies iniedziej, czyli 'w oczy'.

Odsylam na lekcje polskiego... a pozniej od razu do psychologa na szkolenie, bo to ze ktos nie patrzy w oczy, to drogi panie wcale nie jest powod, ze ktos klamie, ale raczej dowod na to, ze taka osoba nie chce zdominowac rozmowy, co w przypadku rekrutacji pracownika raczej jest zaleta, no chyba ze szuka sie kogos na swoje miejsce.
looopo / 83.18.88.* / 2012-09-24 09:02
Kiedyś byłem na "rozmowie" we Wrocławiu w owej firmie pośredniczącej "HAYS".
Panienka towarzysząca mojemu rozmówcy zadała mi bodajże jedno pytanie, po czym się wyłączyła z rozmowy i w końcu .... zaczęła ziewać...... ŻENADA !!! Brak kultury !!! Poziom ludzi tam pracujących jest upłakany !!! Cóż ... przykład idzie od góry :) Pozdrawiam oddział terenowy HAYS we Wrocławiu :)
rubio / 178.36.74.* / 2012-09-24 08:55
Jak facet,który nie potrafi się wypowiedzieć po polsku,może oceniać innych? W tym "interview" same feedbacki na open space,żenada.
miliwanili / 178.21.136.* / 2012-10-10 14:17
Wątły artykuł z mało wartym człowiekiem. Ideały bez pokrycia w rzeczywistości.
xyz114 / 46.77.227.* / 2012-10-24 21:17
A ja pracuje w IT i tak w pewnym sensie hobbistycznie jak policzylem zaliczylem ok 70 rekrutacji (spoko w 15 lat nie w rok ;-). Faktycznie w tych agencjach nie pracują ludzie z doświadczeniem w jakiejs konkretnej branży. Wszystko to taka psychologiczna papka po prostu to jest pierwszy etap który trzeba przejsc zeby sie dostac do przyszlego szefa na rozmowe i wtedy albo jest chemia albo nie.

Najnowsze wpisy