Wskazania z Maripozy
/ 83.6.165.* / 2013-05-29 12:53
Są sprawy generalne .
1. Czy ktokolwiek rozumie dlaczego ministrami d/s majątku byli zawsze jacyś dziwni ludzie z kapelusza i zawsze zaskakujący, że to właśnie oni. Począwszy od pierwszego Wiesia Kaczmarka z SLD absolwenta MECHANIKI PRECYZYJNEJ na Politechnice Warszawskiej - faceta BEZ POJĘCIA ekonomicznego, poprzez największego szkodnika Wąsacza skończywszy na kolejnych platformersach. (O pisowcach - dwóch kolejnych - nie wspomnimy bo jak się nie znali to chociaż proces durnoty spowolnili)
2. To co Wirth nadaje trzeba by bliżej obadać ALE w przypadku takiego branżowego giganta jak KGHM o ogromnym majątku rzeczowym i "uwięzionego" w dojrzałej branży bez oczywistych perspektyw ekspansji (jeśli śmiało nie wejdą w inne branże, co słusznie zapowiadają ale NIEMRAWO czynią, albo i nie wziąwszy pod uwagę wyjście z Polkomtela i telefonii Dialog, które zbudował) naturalną ceną równowagi akcji jest ta wyznaczana przez klasyczny wzór dywidenda- zysk -kapitał - stopa procentowa. Można więc sądzić, że cena akcji KGHM ustabilizuje się na poziomie wartości księgowej plus stopa zysku na kapitale co - pisząc z pamięci - oznacza coś w przedziale 120-140 zł za akcję. Taki więc sympatyczny bąbelek na 190 zł chyba już się pojawi. (chyba, że będą działania o których w nawiasie - np "KGHM wchodzi w grafen!!" - to wtedy my wchodzimy w KGHM, Podobnie: "KGHM rzuca Chinom wyzwanie w panelach słonecznych" - to my też wchodzimy itd, bo za 2-4 lata rynkowa wartość KGHM 3-5 razy przebije księgową.
Ale czy to może zrobić nikomu nie znany Wirth, którego ktoś, dla czegoś, wytrząsnął z rękawa gdy platormerska esbecja od sawickiej kręcenia lodów doszła do władzy?.