Uważam za naiwną wiarę że coś się szybko zmieni gdy wygra Kukiz.Władza postkomunistycznej PO nie opiera się tylko na władzy Tuska czy Komorowskiego ale to lobby interesów gospodarczych byłej nomenklatury PZPR i SB,oraz posiadanych przez nich mediów.Kukiz takiego aparatu nie ma.Gdyby osiągnął władzę byłby niszczony tak jak poprzednio Kaczyński ponieważ zagroził on interesom postkomunistycznej nomenklatury.Tusk i Komorowski chociaż kiedyś nie byli komunistami poszli na układ który im daje dużo korzyści osobistych.To ich zadowala. Kukiz jest trochę szlachetnym samotnym rycerzem i podobnie jak Kaczyński nie chce iść na układ z postkomunistami.Z chwilą osiągnięcia wpływów takich jak Kaczyński byłby tak samo zwalczany przez komunistyczne media.Wg mnie odrzucenie postkomunistów od władzy wymaga zjednoczenia wszystkich sił będących za demokracją obywatelską.Siły demokratyczne i proeuropejskie są zbyt słabe żeby wygrać w pojedynkę.