Zobaczymy jaki będzie wyrok Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka,do której odwołały się rodziny katyńskie po ubiegłorocznym,kompromisowym wyroku Trybunału.Czy Rosja udostępni następne dokumenty,by wskazać okoliczności morderstw,wskazać sprawców i wyciągnąć konsekwencje.Bo o to właśnie chodzi w odwołaniu.Dotychczas uzyskano tylko tyle /w dużym skrócie/,że zbrodnia katyńska nie ulega przedawnieniu.Wielu polskim politykom wystarczył udział Putina w uroczystościach katyńskich.Nie jestem zwolennikiem ciągnących się w nieskończoność rozliczeń,ale skoro sprawa jest w toku,to państwo powinno wspomóc rodziny odwołujące się do Izby Wyższej.Zwłaszcza,że Rosja nie chce udostępnić wielu dokumentów i w sposób niezgodny z Konwencją Praw Człowieka traktuje te rodziny.Piszę to dlatego,że ojciec mój został uratowany z transportu przez polskich kolejarzy w Tarnopolu,a za swoją AKowską przeszłość opuścił więzienie dopiero w 1953roku.Natomiast po aresztowaniu dziadka,nie trafiłam na żaden ślad,mimo licznych poszukiwań.