A co w skali mikro, tj. z placówkami na terenie gmin uzdrowiskowych, które mają w nazwie 'sanatorium', 'zakład przyrodoleczniczy' itp. a ich zdrowotny wpływ na pensjonariuszy jest po prostu żaden. Brak zabiegów, zabiegi niefachowe, zbyt krótkie, zbyt rzadkie, niewykwalifikowana kadra...to wcale nie rzadkie.