guapa
/ 94.254.209.* / 2016-02-11 17:25
do Izabela Cicha, rzeczniczka Ruchu ---Po pierwsze zapomniała Pani napisać że to ruch jest zagrożony a nie drobni przedsiębiorcy. Ruch oferuje UAS-Umowę agencji sprzedaży pracownik zakłada własną działalność gospodarczą za którą płaci zus około 1200 zł księgowy, materiały eksploatacyjne, telefon itd około 1600 zł Umowa z ruchem to kwota 2420 zł ,,Pracownik'' jest zobowiązany ( pod rygorem kar które ruch stosuje od minimalnych jakim jest potrącenie 1/3 od kwoty 2420 do maksymalnej kary jaką jest 500% całej kwoty tak to nie jest żart ! do pracy w tym kiosku Pn-Soboty 6:00-20:00 tak na umowie natomiast umowa jest tak skonstruowana że musi pracować na każde żądanie RUCHU czyli święta niedziele co daje około 330-360 h w miesiącu. Często jest tak że pracownicy nie zarabiają nic bo zwykłe spóźnienie jest karane trzy wpadki w miesiącu i po pensji. Nie można liczyć na to że pojedziemy na urlop, czy zwolnienie lekarskie , idąc na zwolnienie musimy zatrudnić kogoś na nasze miejsce tylko za co !? Człowiek decydujący się na współpracę z ruchem staje się niewolnikiem w 21 wieku. Umowa nakazuje zakup uniformu które sprzedaje ruch- płaci ,,pracownik'' koszty szkolenia w wysokości 1000.00 zł płaci pracownik szkolenie to nic innego jak zapis w umowie bo w praktyce nie ma żadnego szkolenia. Każdy Pracownik ma swojego Kierownika Sprzedaży który,, rozwiązuje '' problemy to teoria mi podczas 2 letniej współpracy nie udało się skontaktować z KS przez blisko pół roku. Pracownik w takim kiosku nie ma wpływu na towar jaki jest w kiosku. Pracownik nie ma czym handlować z uwagi na fakt że ruch nie płaci za towar co przekłada się na frustracje klientów odbijających się od pustych półek i obrzucających niemiłymi epitetami w sprzedawców, pomijam fakt kradzieży ,,Pracownicy'' podpisują weksle imblanco do wysokości zadłużenia plus wpłacają kaucję około 10.000.00 zł jako zabezpieczenie dla ruchu. W między czasie jeżeli zorientujemy się że z drobnego przedsiębiorcy jak to nazwała Izabela Cicha, rzeczniczka Ruchu, robimy się niewolnikami i chcemy rozwiązać umowę składamy wypowiedzenie z miesięcznym okresem wypowiedzenia i się dopiero zaczyna... Nagle okazuje się że miesiąc mija a nikt z RUCHU nie zgłasza się na odbiór kiosku, Ruch wstrzymuje nasze wynagrodzenie do czasu całkowitego rozliczenia kiosku co może trwać do 6 miesięcy zgodnie z umową. Od tej pory nie mamy pracy, kaucji 10.000.00 zł oraz musimy zapłacić zus itd. Wyjeżdżamy do Pracy często za granicę aby spłacić nasze zadłużenie wobec zus-u i wtedy Ruch przypomina sobie o kiosku i wchodzi do niego ,, komisyjnie'' aby kiosk rozliczyć. Po rozliczeniu nagle okazuje się że zadłużenie jest większe niż zabezpieczenie i wstrzymane wynagrodzenie i musimy dopłacać sumy z kosmosu to jest kropla czym chciałem się podzielić z ludźmi mającymi pomysł by zacząć współpracę z ruchem cały tekst jaki napisałem jest moim osobistym przeżyciem byłem tym ,,drobnym przedsiębiorcom'' Wszystkim zainteresowanym udzielę więcej informacji jak również do wglądu jest umowa jaką ruch podpisuje z niewolnikami...