Forum Polityka, aktualnościPolityka

Dziennikarze bojkotują lustrację

Dziennikarze bojkotują lustrację

Money.pl / 2007-03-09 09:35
Komentarze do wiadomości: Dziennikarze bojkotują lustrację.
Wyświetlaj:
NoDucks / 213.158.197.* / 2007-03-13 12:11
Rafał A. Ziemkiewicz


Zaczadzony umysł dziennikarskich gwiazd

Składanie w ambasadzie amerykańskiej oświadczenia, że nie jest się dziwką, alfonsem ani terrorystą, dziennikarzy jakoś nie upokarzało, a składanie państwu polskiemu oświadczenia, że nie było się konfidentem bezpieki, upokarza tak, że gorzej nie można? - pyta publicysta "Rzeczpospolitej"

Czy jesteś narkomanem, prostytutką albo stręczycielem? Czy byłeś, jesteś bądź zamierzasz się angażować w działalność terrorystyczną? Czy podlegałeś śledztwu w sprawie zbrodni nazistowskich? - to tylko niektóre pytania, na jakie odpowiada każdy ubiegający się o amerykańską wizę. Nie słyszałem nigdy, aby którykolwiek z naszych
dziennikarzy czy pracowników naukowych odmówił wypełnienia tego formularza. Dotyczy to także liderów i uczestników nabierającej rozpędu akcji odmowy składania oświadczeń lustracyjnych, z których znakomita większość w USA bywała, a pozostali nigdy pryncypialnie możliwości wyjazdu nie odrzucali.

Jak pogodzić to z argumentacją antylustratorów? Składanie Wujowi Samowi oświadczenia, że nie jest się dziwką, alfonsem ani terrorystą, jakoś ich nie upokarzało - a składanie Rzeczypospolitej oświadczenia, że nie było się (bądź: było się, bo przecież i tak można) konfidentem bezpieki, upokarza tak, że gorzej nie można, że muszą się przeciwko temu upokorzeniu odwoływać do akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa?

Nic nowego

Oświadczenie lustracyjne, wbrew temu, co twierdzą zwolennicy bojkotu, nie stawia osoby je składającej na pozycji podejrzanego. Wręcz przeciwnie; gdyby państwo traktowało obywateli jako podejrzanych, sprawdzałoby ich, a nie zakładało prawdomówność.

Oświadczenie takie nie jest zresztą instrumentem nowym. Od dawna składają je wszyscy kandydaci na posłów i senatorów, także ci z piękną opozycyjną kartą. Myślę, że Bogdan Borusewicz czy Zbigniew Romaszewski mieliby większe od dziennikarskich gwiazd prawo oburzać się, że ktoś śmie ich pytać o przeszłość. Ale jakoś się nie oburzali.

Oświadczenia lustracyjne złożyła większość dziennikarzy niemieckich, w tym praktycznie wszyscy z terenów byłej NRD. Fakt, że czynili to nie z mocy ustawy, ale na żądanie pracodawców, jest może jakimś argumentem w sporze o kształt prawa lustracyjnego, ale co do kwestii rzekomego "zapewniania, że się nie jest wielbłądem" nie zmienia niczego.

Oświadczenia lustracyjne składali także adwokaci - na mocy decyzji swojego zawodowego samorządu. Po podjęciu tej decyzji stu kilkudziesięciu członków palestry przeniosło się cichcem do korporacji radców prawnych, która swoim członkom takiego wymogu nie stawia, ale żaden z nich nie odmówił złożenia oświadczenia, twierdząc, że to go jako adwokata poniża.

Upokorzone środowisko

Niektórzy z uczestników i kibiców bojkotu przywiązują wielką wagę do faktu, że obowiązek składania oświadczeń wynika z ustawy, nie zaś z inicjatywy środowiska. Ten argument wydaje mi się równie pretekstowy jak rzekome "upokorzenie" - wiadomo, że w tych środowiskach nie istnieje żaden powszechnie szanowany samorząd zawodowy, który mógłby sprawę załatwić.

W ogólnej degrengoladzie naszego życia publicznego korporacja adwokacka była wyjątkiem, regułą jest to, co zaprezentowali radcy prawni. Argument "niech dziennikarze lustrują się sami" w praktyce oznacza odłożenie sprawy "na świętej Nigdy".

Nie można także uznać sensowności twierdzenia, że żądanie oświadczeń z mocy ustawy to jakaś niedopuszczalna ingerencja państwa w dziennikarską wolność i naruszenie fundamentalnej dla demokracji niezależności tego środowiska. Ustawa lustracyjna wprowadza tylko procedury i rząd nie ma żadnej możliwości ingerowania w nie na czyjąś
korzyść bądź niekorzyść.

Mówiąc krótko - argumentacja zwolenników bojkotu jest w oczywisty sposób nieskładna, naciągana, a momentami wręcz kłamliwa, i wydaje się oczywiste, że w całej akcji nie chodzi o to, co jej zwolennicy deklarują.

Sadzenie lasu

O co zatem? Chestertonowski ksiądz Brown uczył, że mądry człowiek stara się ukryć liść w lesie, a jeśli nie ma w pobliżu lasu, mądry człowiek stara się go zasadzić. Demagogia, mająca na celu skłonienie jak największej liczby dziennikarzy czy naukowców do bojkotu prawa lustracyjnego, nie jest pierwszą próbą takiego właśnie zasadzenia lasu.

W sprawach lustracji istnieje już pewna rutyna, zgodna zresztą ze szkoleniem na wypadek demaskacji, jakiego udzielała swym konfidentom bezpieka. Każdy zdemaskowany zaprzecza, że w ogóle nie rozmawiał. Kiedy znajdą dowody, że rozmawiał, twierdzi, że nic nie podpisywał. Gdy znajdą się podpisy, mówi, że owszem podpisał, ale nie donosił i nie brał pieniędzy. A jeśli znajdą się i donosy, i pokwitowania - że pisał o głupstwach i nikogo nie skrzywdził.

Ludziom, którzy nie wiedzą na razie, ile z ich teczek się zachowało, akcja bojkotu i rozmaite sztuczki prawne, w rodzaju tych wymyślonych przez kierownictwo "Gazety Wyborczej", mają pozwolić dotrwać do chwili opublikowania danych z IPN, co z kolei pozwoli im wybrać odpowiednią opcję z powyższej listy.

Zrównywanie prawa demokratycznej Polski z reżimem PRL, demagogia o "lojalkach IV RP" etc. to zachowania głupie i podłe, świadczące o umysłowym zaczadzeniu znacznej części naszych tzw. elit intelektualnych. Przykre, że w imię jakiejś przedziwnej salonowej perwersji w obronę tak złej sprawy angażują się niekiedy osoby
skądinąd zacne.

Rafał A. Ziemkiewicz
acomitam / 83.25.213.* / 2007-03-13 10:40
To w środowisku dziennikarzy było aż tylu SB-ków? Zapewne ci, którzy obsadzili po 89 roku synekury dziennikarskie i którzy teraz tak głosno protestują, a przy okazji tworzą wrażenie, że to niby całe środowisko dziennikarskie jest oburzone, to TW. Dziwi natomiast, że tak mało jest głosów (lub też są wyciszane) tych, którzy uważają, że lustracja w tym środowisku to jest jak pozbycie się trądu. To że do frontu antylustracyjnego przystąpili "dziennikarze" Wyborczej jest taką nowością jak to, że po niedzieli jest poniedziałek. Wyjątkowo szemrane towarzystwo ta michnikowszczyzna.
zgred 2 / 153.19.47.* / 2007-03-12 07:35
Niech Zybertowicz najpierw sam się zlustruje i opublikuje wyniki lustracji w internecie. Wtedy znajdą się ci co to dokładnie sprawdzą i ujawnią ewentualne rozminięcia się z prawdą
Axon / 138.243.195.* / 2007-03-10 00:00
Jedno co mnie w tym przeraża, to fakt, że nie ma już sądu lustracyjnego - teraz o winie, o prawdziwości oświadczenia będzie decydował jakiś pryszczaty IPN'owski doktorant, który będzie się chciał wykazać rewolucyjnym zapałem... Ok - składam oświadczenie, że nie współpracowałem - ale okazuje się, że jednak coś tam podpisałem - instrukcję przy wyjeździe o paszport i zostałem wezwany po powrocie, aby złożyć relację. Składam relację - widziałem to, tamto, byłem tam i owam. Składam, bo chcę pojechać jeszcze raz...
Jestem współpracownikiem - czy nie jestem?
I druga sprawa - jestem patriotą - wierzę, że trzeba swojemu krajowi pomagać niezależnie jaki jest ustrój i jaki idiota przy władzy. Jeżeli prosi mnie o analizę urząd państwowy, to pomijając opowiadanie o moich znajomy i kolegach zrobię dużo, aby mu pomóc np. jak pojadę za granicę i będę miał coś przeanalizować... Teraz pytanie - czy to jest moralnie naganne? Według mnie - nie. Niezależnie czy był to PRL, III RP czy Wolska. Choć czuję obrzydzenie do obecnej władzy - jeżeli będzie trzeba, będę pomagał swojemu krajowi... Kaczorki pokazały, że jak się zmienia opcja polityczna mogę być uznany za zdrajcę, sprzedawczyka i glistę ludzką.
bubu / 2007-03-10 12:53 / Bywalec forum
sankcje grożą tylko za złożenie nieprawdziwego oświadczenia. Przypominam że np: Olechowski złożył oświadczenie o współpracy i to zakończyło jego sprawę.
NoDucks / 83.143.40.* / 2007-03-10 11:25
"Jestem współpracownikiem - czy nie jestem?"

Oczywiście, że JESTEŚ.

Jeśli podpiszesz akt małżeństwa - to jesteś mężem, czy nie jesteś? (wtedy ew. czeka cię sporo zachodu, by unieważnić to małżeństwo np. na skutek "braku konsumpcji")
pytajnik / 80.54.90.* / 2007-03-09 22:07
Popieram dziennikarzy. Lojalka IV RP ma na celu wykluczenie, skłócenie i wbicie klina w środowisko dziennikarzy którzy mają inne zdania od opinii płynących od premiera. O tym czy będą wiarygodni, czy będą czytane ich opinie, komentarze, felietony niech zadecydują czytelnicy. Odnoszę nieodparte wrażenie iż za tym stoi, jak cień, facet w czarnej sukience zamieszkały w Toruniu. Jego koleżka niejaki Maciarewicz, jak tylko trochę atmosfera w kraju się uspokoi natychmiast stara się o "kontrolowany przeciek".
Gratulacje dla takiego szefa rządu, który po wytyczne jeździ do drobnego kapitalistycznego księdza, uważającego się równym papieżowi.
Na zakończenie, podoba mi się stanowisko Pani Kaczyńskiej w sprawie kobiet.
Kobiety, nie dajcie się zawojować świętoszkowatym pannom i młodzieńcom, mężczyznom którzy traktują Was przedmiotowo i tym osobom w podeszłym wieku którymi steruje jak chce ksiądz Rydzyk.
Chyba nie uważacie się za gorsze?
solidarność / 83.24.243.* / 2007-03-10 20:57
agent, agenta zawsze poprze - co w tym odkrywczego?
Aborygen / 83.21.249.* / 2007-03-09 18:46
Dziennikarze poprostu mają się czego obawiać. Do tej pory sądzili, że ich lustracja nie dotyczy i szaleli na tematy, które dotyczyły innych środowisk. A teraz wyjdzie na jaw, że 70 % tych pyskaczy, oczerniających, ponad prawdziwość, tamten okres, będzie musiało się wstydzić, a może zrezygnować z pracy przynoszącej dobre profity i prestiż, zabierając się do tej roboty, którą mogą wykonywać z godnością i stosownie do swych umiejętności. Łopata na nich czeka. Wrzaski na temat okropieństw minionego okresu wynikały z potrzeby zagłuszenia własnego sumienia bandyckiego, wszczepionego przez SB.
GB / 83.25.75.* / 2007-03-09 17:52
Coś jest na rzeczy? A może koniec lustracyjnego szaleństwa? A może "woda na młyna" dla kaczek?
alf / 83.24.181.* / 2007-03-09 19:18
jasne wszystko jest na rzeczy, także marzenia o kończącej się jakoby lustracji.
LetnikK / 217.76.116.* / 2007-03-09 16:55
Panie Czabański, wielu polityków straciło wiarygodność, a nawet pokazali wszystkim, że są zerem moralno-etycznym i dalej są u władzy. Wiarygodność dziennikarzy weryfikują słuchacze, widzowie i czytelnicy.
ama / 80.50.191.* / 2007-03-09 15:00
Jestem ciekaw jakiej treści oświadczenia złożą Żakowski z Najsztubem, he he.
śmiech na sali / 83.238.9.* / 2007-03-09 16:38
coś w stylu - współpracowałem z legalnym rządem Polski i jestem z tego dumny. Nikogo nie skrzywdziłem.
szwagier00 / 83.23.193.* / 2007-03-09 22:59
Jak to nikogo?
Krzywdziłem wrogów socjalistycznej ojczyzny.
NoDucks / 213.158.197.* / 2007-03-09 14:17
popełni medialne samobójstwo... I bardzo dobrze.
CyS88 / 2007-03-09 14:04
Pisać o lustracji,mieć dostęp do IPN do teczek innych , oczrniać bez sprawdzenia faktów, wypisywać różne bzdury i widzimisie to wszystko TAK.Bo mnie nie dotyczy a teraz panowie i panie co z wami. Zobaczycie na własnej skórze jak we własnym sosie będziecie się kisić.
DRZAZGA / 83.8.205.* / 2007-03-09 13:28
co to za indywidua???-A NO ALBO WSPÓŁPRACOWNICY ALBO PRACOWNICY SŁUŻB ALBO MAJĄ ZA ZADANIE "K R Y Ć " INNYCH !! A SWOJĄ DROGĄ dziennikarze "O B R O Ś L I " w piórka -a jeszcze niedawno chodzili w PODARTYCH BUTACH Z NIEWYPRASOWANYMI SPODNIAMI I CUCHNEŁO OD NICH ALKOHOLEM-WSTYDU NIE MACIE !!!
SZPILKA / 83.8.205.* / 2007-03-09 13:53
Regulamin forum
Jaromir / 83.238.39.* / 2007-03-09 12:59
Miernoty chcą wyciąć konkurencję. Przytupują ze szczęścia, choć jeszcze nie wiedzą, że już tkwią w postawie zasadniczej.
pomroczność / 83.17.92.* / 2007-03-09 12:39
są ludzie i l u d z i s k a, nic na to nie poradzimy. Jest Żakowski i Najsztub też.
ukłony
ozdobaster / 2007-03-09 12:39 / Bywalec forum
PiS jak zwykle wymyśla problemy których nie ma albo się same rozwiązują, byle by odwrócić uwagę od istotnych spraw.
żenia / 83.17.92.* / 2007-03-09 12:41
na prawdę zauważyłeś ? dobry jesteś. Powiedz jak dochodzi się do takiej inteligencji ?

co dzisiaj masz na obiad ? pierogi ruskie?
autor / 212.76.37.* / 2007-03-09 15:38
a jak się dochodzi do takiej biegłości komentowania?
samo przyszło, czy czegoś się najadłeś?
może kaczka po pekińsku?
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy