izpz
/ 217.153.76.* / 2016-05-10 13:39
Jak zwykle tematy zastępcze. Przecież w nowej ustawie nikt się nie czepiał ani kwestii wstrzymania sprzedaży ziemi państwowej ani wysokich wymagań dla kandydatów do dzierżawy państwowej ziemi. W sumie to ziemia państwowa, więc trudno mówić o łamaniu praw obywatelskich, jak komuś państwo ziemi nie sprzeda czy nie wydzierżawi - tak samo może mu odmówić sprzedaży czy dzierżawy pan Kowalski, właściciel ziemi.
Kontrowersje budzą przepisy ograniczające sprzedaż czy dzierżawę ziemi prywatnej (i lasów prywatnych) - bo to jest ograniczenie prawa własności i działanie na niekorzyść obecnych właścicieli ziemi czy lasów (np. prawo pierwokupu po cenie niższej, niż właściciel chce sprzedać).
Dlatego też nie mówiło się o niekonstytucyjności całej nowelizacji ustawy, a tylko niektórych jej elementów.
Ale poczekajmy na wyrok TK. Przy czym nie ma to znaczenia, czy rząd i sejm go uznają czy nie - bo prawo własności nieruchomości wynika wprost z zapisów w księgach wieczystych, a o wpisach do nich decydują sądy, a wydaje się, że sądy będą powszechnie respektować orzecznictwo TK. A uchylenie wpisu w KW też następuje w drodze wyroku sądowego.