Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Dzik: Obama w polskim szpitalu szybko by "wyzdrowiał"

Dzik: Obama w polskim szpitalu szybko by "wyzdrowiał"

Wyświetlaj:
Pilsener / 2009-09-11 19:55 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Tak zwana "składka" to de facto podatek, a USA mają najlepiej wyposażone szpitale na świecie i nie ma kolejek. A, że to kosztuje? No ba, jak ktoś zarabia ponad 100 tys. $ rocznie i chce wydawać 30% na swoje zdrowie to dlaczego mu tego zabraniać? Czy to zły system? Bogaci płacą najwięcej, czyż nie? Inna sprawa to efektywność - nawet najgorszy prywatny szpital i ubezpieczyciel będzie lepszy od publicznego - a to przecież są nasze pieniądze, nieważne w jakim systemie będą one krążyć.
I gdzie tu elementarna logika? Jak można ubezpieczyć wszystkich, w dodatku taniej nie reglamentując jednocześnie świadczeń? NIE DA SIĘ. I skoro państwo chce pomagać, dlaczego po prostu nie dopłaci od 100 do 50% do polis najuboższych, zamiast tworzyć całą tą biurokratyczno-partyjną machinę?
Spójrzmy prawdzie w oczy: publiczna służba zdrowia to tylko pretekst, by zatrudniać partyjniaków i związkowców, podobnie jest z pomocą biednych: gdyby rząd chciał pomagać biednym wspomagałby organizacje charytatywne, zamiast zatrudniać dziesiątki tysięcy urzędników w różnych MOPS'ach itp.
Marek Janusz / 69.143.125.* / 2009-09-11 19:38
bardzo mi przykro ale kompletnie nie rozumie Pan propozycji Obamy. On wcale nie proponuje "powszechnego państwowego ubezpieczenia zdrowotnego". Radzilbym najpierw zapoznac sie z faktami a dopiero pozniej komentowac.
Z powazaniem.
Marek
Pilsener / 2009-09-11 19:57 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
A propo faktów to Obama nie ma ŻADNYCH KONKRETÓW na temat reformy i nawet sami demokraci się kłócą dopiero o jej założenia, jednym z założeń jest właśnie powstanie powszechnego, państwowego ubezpieczenia, jako konkurencji dla prywatnych polis.
MarekJan / 69.143.125.* / 2009-09-14 18:10
Nieprawda.
Rzeczywiście Obama opowiada sie za utworzeniem publicznego towarzystawa ubezpieczeniowego, które konkurowaloby z prywatnymi firmami. Jednak nie mialoby ono byc powszechne. Każdy kto chce, moglby pozostac w prywatnym systemie. Ani Obama ani Demokraci nigdy nie chcieli nikogo zmuszac do przystepowania do publicznego towarzystwa. Powszechnosc odnosi sie jedynie do faktu, ze po reformie posiadanie ubezpieczenia byloby obowiazkowe
(wybor nalezalby do ludzi). Czy jest coś zlego w takiej koncepcji?

Widze, ze wiekszosc z Was chetnie zlikwidowalaby panstwowy system ubezpieczen zdrowotnych i zastapila go prywatnym.
Nie wyobrazajcie sobie jednak, ze zmniejsza sie wtedy skladki. Smieszy mnie gdy patrze na ankiete Money.pl,
z ktorej wynika, ze wiekszosc gotowa bylaby placic za prywatne ubezpieczenia ponizej 150 zl miesiecznie.
A co byscie powiedzieli na 500 zlotych miesiecznie?
A moze nawet 1000?

Ja tez narzekalem na polski system ubezpieczen zdrowotnych dopóki nie przenioslem sie do USA i
nie przekonalem sie ile trzeba za to placic. Teraz mam polise rodzinna, która kosztuje mnie 900 USD miesiecznie a i tak w razie choroby musze doplacac z wlasnej kieszeni (do 2500 USD rocznie).

Jak juz sie Wam uda doprowadzic do wprowadzenia prywatnego systemu ubezpieczen w Polsce to zycze duzo zdrowia i szczescia w LOTTO :)
arch / 2009-09-11 16:51 / Tysiącznik na forum
Ma jeszcze plastik ? - Nie .

Chcesz mieć operację? Weź kredyt .

www.dziennik.pl/wydarzenia/article442342/Chcesz_miec_operacje
_Wez_kredyt.html
redneck / 83.27.175.* / 2009-09-11 14:49
Po ciężkim wypadku samochodowym /nie z mojej winy/trafiłem do szpitala powiatowego na Dolnym Śląsku.Karetka była po kilku minutach,ratownicy profesjonalni - szybko dostarczyli mnie na oddział chirurgii urazowej i ...na tym koniec.Rzucony na stare łóżko,połamany dostawałem zastrzyki przeciwbólowe przez dwa dni/bo weekend!/i ŻADEN lekarz nie obejrzał mnie dokładni ani nie ZBADAŁ,więc gdybym miał krwotok wewnętrzny albo jakiś zator - byłbym trupem.Szpital polski to TRUPIARNIA i OAZA obojetności połączona z bezinteresownym CHAMSTWEM.Zainteresowanie budzą tylko znajomi ordynatora.
Pilsener / 2009-09-11 19:59 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Ostatnio oglądałem "Doktor G" na discowery. Przyjęli w (najbliższym!) szpitalu 81-latka, co się uskarżał na ból brzucha - pełna diagnostyka + tomografia w kilka godzin. A u nas? Haha, umieraj Pan! Jak się Panu udało tyle dożyć?
bunto / 193.201.137.* / 2009-09-11 11:51
pieniądze są po prostu marnotrawione,
w jaki sposób?
a tutaj dobrym przykładem jest ZUS,
np. po co kupić coś taniej jak można kupić drożej?
Ci którzy mają kasę niech leczą się prywatnie,
ale milionom tych Polaków którzy zacharowują się fizycznie za marne pieniądze, należy zapewnić możliwość leczenia bez względu na ich status finansowy,
i nie możemy stawiać alternatywy: zdrowy bankrut albo martwy pacjent darmowej służby zdrowia, bo to jest postawa zdechłego kapitalisty: chcesz żyć oddaj wszystko!
podczas gdy człowiek zamożny zapłaci tą sama kwotę i będzie żył dalej w bogactwie,
jeżeli jesteśmy ludźmi powinniśmy zrozumieć, że skoro państwo zabiera każdemu obywatelowi około 50 % dochodów (bogatym i biednym), powinno zapewnić opiekę zdrowotną tym słabszym,
inna sprawa, że służbę zdrowia trzeba zreformować, aby racjonalnie wydawała pieniądze,
jeżeli zdechłym kapitalistom to nie odpowiada, niech wszyscy razem polecą na Marsa i tam założa szczęśliwą kolonię i korzystają z prywatnej służby zdrowia
acomitam / 83.25.191.* / 2009-09-14 08:38
Ale dlaczego zamożniejsi maja obowiązkowo składać się na opiekę medyczną dla zastępów nierobów i niedorajd? Dlaczego w ogóle bogatsi, ci "zdechli kapitaliści", którzy osiągnęli sukces finansowy dzięki własnej odwadze, pomysłowości, często ciężkiej pracy mają składać się, aby podnieść standard życia dziadostwa? Dziadostwo tylko wymaga, aby godnie żyć i mieć na wszystko, bo przecież człowiek to brzmi dumnie, ale nie jest w stanie zrozumieć, że wkład dziadostwa w ogólny dobrobyt jest często żaden, że są li tylko biorcą netto zasobów wytworzonych przez innych. Jak ja widzę w TV te pyskujące gęby, oburzone tym, że państwo nie zapewniło im mieszkanka, pracy (oczywiście dobrze płatnej) i w ogóle nie przychyliło im nieba, to muszę przyznać, że nóż mi się w kieszeni otwiera. Jakże często konsekwencje braku własnej roztropności starają się niektórzy przerzucić na innych. Oto pokazują w TV rodzinę, której rzeczka zalała chałupę, bo po obfitych opadach wystąpiła z brzegu. Oczywiście dom umiejscowiony był w takim miejscu, że w zasadzie do takich zdarzeń musi dochodzić. I co z tego wynika? Otóż ta rodzina pomstuje na władzę, że nie wybudowała wałów ochronnych aby chronić ich dobytek. Jednym słowem inni mają się zrucić, bo tępakom nie przyszło do głowy, że rzeczka może wylać. Nie muszę dodawać, że o ubezpieczeniu nawet nie pomyśleli, bo przecież w razie czego inni zapłacą za ich niefrasobliwość, więc po cóż się ubezpieczać? Dziadostwo pozostanie dziadostwem.
MME / 212.160.100.* / 2009-09-11 14:10
Dobrowolne ubezpieczenia i prywatna słuzba zdrowia rzeczywiscie różnicują opiekę, czego PiS boi sie jak diabeł święconej wody. Ale czy dzisiaj tak nie jest ? Tyle, że musimy płacić i prywatnie i państwowo (bo to obowiazkowe). Dentyści i weterynarze dawno juz są niemalze wyłącznie prywatnymi firmami. Czyż nie łatwo zauważyc jak mimo to podniósł sie sredni poziom usług ? I to dla wszystkich, nie tylko tych zamoznych.
mruk / 2009-09-11 16:09 / Bywalec forum

Dobrowolne ubezpieczenia i prywatna słuzba zdrowia
rzeczywiscie różnicują opiekę, czego PiS boi sie jak diabeł
święconej wody.

Nie odnoszę wrażenia, by się bał. PiS ma ciemny elektorat, który się tego boi, więc PiS twierdzie, że jest przeciw zróżnicowaniu.
Przecież Prezes Jarosław nie jeździ 12-letnim wrakiem za 2tys., jak duża część jego elektoratu, lecz luksusowym, nowiutkim Audi. Ojciec Dyrektor też jeździ Maybachem, dbając, by staruszki nie zmarnowały pieniędzy na jedzenie i leki. Widać, że Przywódcy PiS zróżnicowania się nie boją.
Floyd / 2009-09-11 15:12 / Tysiącznik na forum
Ty kochasiu coś jeszcze widzisz oprócz własnego nosa?
Z tymi dentystami dla mniej zamożnych, to szczególnie trafiłeś w sedno.
wonPisiory / 83.29.11.* / 2009-09-11 14:08
Jak śmiesz twierdzić, że pieniądze w ZUS są marnotrawione? Skandal.
Prezcież prezesem był człowiek mianowany na to stanowisko przez Słońce Peru!
Czy mogło być coś piękniejszego dla naszego kraju?
A ty PISorze potrafisz jak zwykle bluzgać na nasze Autorytety!
man13 / 2009-09-11 13:41 / Tysiącznik na forum

Ci którzy mają kasę niech leczą się prywatnie,

i opłacają lecznice publiczne?
inaczejbuliłbyś! / 213.158.199.* / 2009-09-11 21:15
choćby w zakresie psychiatrii... Będziesz miał dzięki temu jako taką szansę na "sęsowne" leczenie za frico?
man13 / 2009-09-11 11:19 / Tysiącznik na forum
Wreszcie coś sęsownego i nad czym można się zastanowić.
Oby tak dalej.
Dla PiSuariatu to zbyt ciężki temat do polemiki i, jak widać po pierwszych wpisach, jak tylko mogą starają się pomniejszyć zasadność uwolnienia medycyny z oków państwowego centralizmy. Szkoda tylko pacjentów i personelu medycznego dla których nie ma w obecnej formule "polskiej opieki medycznej" odpowiedniego Im miejsca.
marek 19.53 / 83.24.50.* / 2009-09-11 23:33

sęsownego

?????????????????

oków

????????????????
mruk / 2009-09-11 09:23 / Bywalec forum
Zakłada Pan Panie Dzik, , że jest odkrywczy?
Myśli Pan, że Amerykanie o tym, co Pan pisze nie wiedzą?
Zapewniam, wiedzą. Usiłują zwyczajnie optymalizować swój źle pracujący, kosztowny dla społeczeństwa, system.

Prywatna służba zdrowia w USA nie podlega konkurencji. Tworzy klasyczny oligopol. Generalnie - tylko prawnicy maja podobną solidarność zawodową, jak lekarze. Ci w USA doprowadzili ten oligopol do perfekcji.

Z rodzinnych doświadczeń w USA:
Coś ci dolega? Lekarz zrobi ci 20 niepotrzebnych do niczego badań. Kompetencja - jak zwykle, różna. Często niewielka, bo z racji dochodów, do tego zawodu pchają się idioci (choć teraz ta profesja miał konkurencję u debili - "analityk giełdowy", itp ). W każdym razie kuzyn musiał wrócić do Polski, gdzie, po znajomości(...), go wyleczyli. Tak - miał w USA prywatne, dobre ubezpieczenie.

Oczywiście, że USA mają najlepszych lekarzy. Tylko że ich dostępność jest problematyczna.
bunto / 193.201.137.* / 2009-09-11 07:19
no cóż Panie Dzik,
stajemy się powoli hipokrytami,
lekarze udają że spełniają swój obowiązek,
choć niejednokrotnie dodają że prywatnie są w stanie postawić trafniejsze diagnozy i skuteczniej walczyć z chorobą,
takie czasy Bóg to pieniądz, a może pieniądz jest bogiem,
a gdzie te instynkty które mają stanowić, że mamy się za lepszych od reszty ssaków?
jedyną sprawiedliwością jest to, że wszyscy w końcu skończymy tak samo.........
mruk / 2009-09-11 15:27 / Bywalec forum
???
Radzę oglądnąć, lub przeczytać "Chorego z urojenia" niejakiego Moliera. Nic się nie zmieniło od czasów Ludwika XIV.
zbaraniały / 83.16.148.* / 2009-09-11 08:15
Jestem lekarzem i powtarzam od stu lat: leczenie kataru za publiczne pieniądze jest niemoralne. Ale wiem też, że w polskiej "publicznej służbie zdrowia" najczęściej nie chodzi o zdrowie pacjentów, lecz o zatrudnienie jej pracowników.
Roobiin / 80.51.30.* / 2009-09-11 11:27
to prawda i sama naga prawda-jeżeli jest pan lekarzem to na pewno młodym i jeszcze nie uległym hipokryzji zawodowej-i takich ludzi potrzeba aby zmienili ten chory system od środka-potrzebny jest Konrad Wallenrod Polskiej tzw.służby zdrowia.

Najnowsze wpisy