axxel
/ 83.143.213.* / 2009-05-07 11:28
no widzisz, masz racje, polskie stocznie miały szanse, a ich zadłużenie w porównaniu z zdałużeniem ratowanych bankrutów starej UE jest niewielkie, jezeli stocznie zadłuzone były po uszy, to ratowane obecnie przemysły w UE już dawno utoneły w długach :), ale to nie przeszkadza w ich ratowaniu.
No i jeszcze jedna sprawa, stocznie padły na skutek wyraźnego zyczenia komisji UE, czyli była top decyzja polityczna ew politryczno administracyjna, a nie ekonomiczna, zreszta ja wskazują analizy, polskie stocznie potrzebowały przedewszystkim zmiany sposobu zarządzania, i usprawnienia organizacji pracy, zaczym szło zwiększenie efektywnosci i radykalne zmniejszenie kosztów, w nastepnej fazie przewidziana była modernizacja. W polsce przewidywano najwiekszy opór ze strony stoczniowych zwiazków zawodowych, zreszta przy podobnym rozwiazniu jak przy likwidzcji związki przyparte do muru nie miały by innego wyjścia jal zgodzic się na redukcje i na usprawnienie zarządzania a co za tym idzie i zwiekszenie efektywnosci. Alternatywa było by to co obecnie sie dzieje. Niestety nie dano szans stoczniom w polsce, nie miano nawet takiego zamiaru . Od razu wybrano to co miało byc alternatywą,
Natomiast komisja UE zupełnie inacze patrzy na pomić zakładom w starej UE, tu to jest przeprowadzany taki program jaki powinien był byc, i jaki miał byc przeprowadzony w polskich stoczniach.
Pytanie, dla czego tak postąpiono, i dlaczego polaków wystrychnięto na dudka?
Sadze ze issael ma sporo racji, przewazyły interesy, wprawdzie nie polskie ale niemieckie,czy holenderskie.
los polskich stoczni został przesądzony politycznie nie ekonomicznie.