Forum Polityka, aktualnościKraj

Dzik: Polska B potrzebuje tylko równych szans

Dzik: Polska B potrzebuje tylko równych szans

Money.pl / 2010-07-14 07:22
Wyświetlaj:
double agent sc / 173.32.52.* / 2010-07-15 04:50
Nie ma nic w tym złego, że jest wyraźny podzial na Polskę A i Polskę B. Niech Polska B sama sobie wypracuje lepszą przyszłość tzn. wykształci ludzi a później stworzy miejsca pracy i zatrudni ich do dobrze płatnej pracy. Ale czy jest na prawdę taka potrzeba? Nie. Oni, w Polsce B, są szczęśliwi. Nie chcą się zmieniać. W butach z cholewami z Lublina czy Rzeszowa nie wpuszczą na wroclawskie czy warszawskie salony. Mam na myśli oczywiście zmiany w obyczajach. Ludzie z ,,B” nie dorównują ludziom z ,,A” pod wieloma względami. Muszą się sami zmienić a nie poprzez dotacje. To nic nie da. Poza tym we wszystkich krajach na świecie są centra przemysłowe czy kulturalne i znacznie od nich większa prowincja. Nic nie potrzeba zmieniać.
tttttt / 85.193.206.* / 2010-08-07 15:22
czy ty double agent myślisz że ludzie i ich ambicje zatrzymała się 40 lat temu?? piszesz o wschodzie jak o jakimś skansenie gdzie na dachach jest słoma i ludziom żyje sie błogo robiąc ser z koziego mleka. Twojue salony wrocławskie i warszawskie pozostawie bez komentarza. zmiany w obyczajach? takie same są chamy na wschodzie i na zachodzie, obywatele poslki b nie dorównują ludziom z A - to juz przegiecie...
zwykły obywatel / 109.243.120.* / 2010-07-15 12:08
Jest jedna Polska, w ramach której wszyscy są obywatelami. Rolą Państwa jest m.in. wyrównywać szanse.
Noszenie "butów z holewami" nie dyskryminuje człowieka, tak jak noszenie lakierków nie czyni kimś lepszym.
Sc pozuje na inteligenta, jednak sposób rozumowania wskazuje na jego bardzo płytkie wykształcenie. Brak mu przy tym elementarnej, ludzkiej empatii. Wstyd!
Potwierdza się tu stara, odwrócona reguła, że kto za młodu nie był socjalistą, ten na starośc będzie świnią.
double agent sc / 173.32.52.* / 2010-07-15 16:48
Taką rolę państwową rozpowszechniano w PRL-u. Nie mowiłem nic o dyskryminacji człowieka. Nie mów nic o empatii tumanie bo chodzi tutaj o decentrację. Jak wiadomo, każdy jest kowalem swojego szczęścia. W dzisiejszej, coraz bardziej nowoczesnej Polsce, warunki jak i gdzie Polska ma się rozwijać dyktuje nie rada państwa lecz zakłady przemysłowe i powstające w wielkiej ilości instytucje prywatne, które lokują się w miejscach jak najbardziej dla nich opłacalnych. Instytucje finansowe, dające im kredyty na rozwój, weryfikuja zwykle najlepiej czy inwestycje się powiodą. Dlatego niedouczony zwykły obywatelu firmy wolą powstawać we Wrocławiu czy Warszawie a nie w Lublinie i Rzeszowie bo wiedzą, gdzie mogą zarobić lepiej. Mogę ci jeszcze tumanie powiedzieć, że proces ten jest niezależny od twojej woli a jeżeli mieszkasz w Polsce B i w dodatku jesteś tam szczęśliwy to nie masz najmniejszego powodu aby się czegokolwiek wstydzić z wyjątkiem zaściankowości kiedy wejdziesz na wrocławskie czy warszawskie salony.
: )))))))))) / 194.213.1.* / 2010-07-14 10:49
Dlatego nieliczni,że PO wygrywa tam,gdzie zdawalność matur jest mniejsza,więc liczni obawiają się,że wraz ze wroistem zdawalności matur zmaleje poparcie dla PO
niewierzący ateusz / 83.9.67.* / 2010-07-14 17:18
ja bym napisał, więc liczni obawiają się,że wraz ze wzrostem
zdawalności matur zmaleje wygrywalność PO

zabawniej brzmi,nie?
stalowy / 62.29.140.* / 2010-07-14 08:20
a mnie dziwi lobbing dużych miast kosztem miaste średnich i malych. Juz teraz na przykład ze względu na udział w CIT duze miasta (bo tam maja siedziby największe firmy o zasięgu ogólnopolskim) osiągają dochody kosztem mniejszych ośrodków, Jestem ciekaw o ile zmniejszyły by się dochody własne Warszawy, czy też Poznania bez udziału w CIT. A takich przykładów "obskubiwania" mniejszych ośrodków można znaleźć by więcej.
jliber / 2010-07-15 01:24 / Tysiącznik na forum
To jeszcze janosikowe Warszawy teraz wytłumacz. 10% budżetu miasta. Na drogi w miejscowościach zabitych dechami, a warszawiacy w korkach.
MN4 / 78.8.35.* / 2010-07-14 08:01
Nie ma równych szans, bo Polska A sąsiaduje z krajami bogatymi, a Polska B sąsiaduje z krajami biednymi.

W Polsce A pojawia się kapitał przy okazji tak jakby od niechcenia. Do Polski B trzeba kapitał zaprosić.

Wystarczy obejrzeć Zgorzelec i Goerlitz, aby zrozumieć ten mechanizm.
Elaw1 / 80.48.189.* / 2010-07-14 07:22
Pewnie ma Pan rację. Jestem z Wielkopolski i dla mnie jest niezrozumiała mentalność ludzi z pdn-wsch. Co do dróg, to niech Pan nie pisze o 17 a o zakopiance. Dlaczego jest tak nieprzejezdna ? Bo górale nie chcą oddać metra ziemi na nową drogę. Nie rozumieją, że więcej osób byc może by przyechała. Umieją narzekać na brak dutkow i gorszych od nich ludzi, czyli turystów. Ale od siebie coś dać ? Wara ! Tak więc po części ludzie z tych rejonów sami sobie są winni.

Najnowsze wpisy