axxel
/ 83.143.213.* / 2009-03-25 12:35
System na który składa się parlamentarna pseudo-demokracja, która częściowo wymusza głosowanie na partie, a nie na konkretnych ludzi. Systemu, w którym wyborcy akceptują podobne zachowania polityków, bo umiejętność cwanego zadbania o swoje interesy jest postrzegana jako cnota, a nie powód do wstydu. Systemu, który konserwuje instytucje stworzone wręcz do dokarmiania znajomków, jak spółki Skarbu Państwa.
i o to własie chodzi, o to aby taki system trwał, trwał i trwał, z pewnymi kosmetycznymi modyfikacjami, ale aby w swym rdzeniu nie zmieniał sie.
Dlatego długo jeszcze w waszym kraju nie będzie tzw jednomandatowych okregów wyborczych, taki system wyborów (jednomandatowe okregi) jest baardzo nie narękę , obecnym posłom, partiom, to jest dla nich smiertelne zagrożenie, aby to od wyborców zalezło kto zostanie wybrany, a nie od list partyjnych, obsadzanych po uwazaniu i za "zasługi". Wprawdzie sprowadzenie roli wyborcy , do maszynki głosującej, jest bardzo bezpieczne i wygodnie dla mających wąłdzę, ale co to ma wspólnego z demokracją? chyba baardzo niewiele.
W systemie wyborczym, okręgów jednomandatowych, w kazdym okręgu kandydowac moze wielu , wybrany zostanie jeden, i to faktycznie wyborcy decyduja, tu naprawde oni, pod warunkiem że nie stworzy się innych ograniczeń , np. w warunkach jeke trzeba spełnic , aby kandydowac, tu mozna postawic bariery nie do przejscia dla wielu niezaleznych, wszystko możliwe, jednak wprowadzenie , systemu jednomandatowych okregów, da duży impuls do demokratyzacji waszego kraju.
sądze jednak ze jeszcze długo , nie bedzie u was decydował wyborca, jest to za bardzo nie na rekę waszym obecnym sterownikom, wyborca jest od głosowania , a nie wybierania, prawda? ma wszak gotowce - listy, gdzie mądrzejsi juz zadecydowali kto i na jakim miejscu jest usadowiony, i wara wyborcy od tego. :)