m.angelo
/ 84.10.164.* / 2009-03-04 13:19
Rozumiem, że koleżka Mikeon sobie już wymyślił jak uratować Polskę. Rozumiem, że jeżeli tylko atakuje rządzących to albo nie wierzy w swój domorosły plan, albo zbyt wierzy i wszystko co choć o jednostkę od niego odbiega jest po prostu złe, brzydkie i godne potępienia.. Albo mam ja jeszcze jedno wyobrażenie "Pana" Mikeon. Biedny, sfrustrowany człowiek, który chciałby coś wiedzieć o ekonomii i gospodarce, ale niestety nic nie wie i na dodatek uważa, że swoje populistyczne wizje są wspaniałe i całkiem z zasadami ekonomii zgodne.
Otóż drogi koleżko. Podaj mi choć jedno nazwisko, lub inaczej podaj mi jedną receptę na walkę z kryzysem, opisz ją dokładnie. Ponadto opisz co rozumiesz, że walka z kryzysem w wydaniu PO skończy się tragedią. Proszę zaprezentuj swoją wiedzę i opisz jak rząd walczy z kryzysem i skomentuj co jest nie tak w tej 'walce' to byś zmienił i dlaczego.
Czekam. Może nawet napiszesz książkę, "Walka z Kryzysem w wydaniu Staropolskim" gdzie opiszesz swoje fantazje jak to w roli wielkiego białego rycerza, na pięknym białym koniu walczysz z kryzysem i pokonujesz tą złą bestię.
A tak poważnie, i zapisz sobie to w pamiętniku - nikt nie wie jak walczyć z kryzysem, nie ma na to gotowej recepty. I zapewniam was, że walka w wydaniu SLD, czy PIS czy innych partii wyglądała by tak samo nieudolnie.