uściclenie
/ 91.205.174.* / 2010-08-10 17:47
jest tylko c,w,e,l,e,m. Zresztą nie tylko wyżej wymienieni stawili się wieczorem na krakowskim. Były tam również prostytutki, alfonsi, wyznawcy szatana, eunuchy, chorzy na AIDS i cała reszta tego, co faktycznie w dzień ginie w tłumie śpieszącyh do pracy i z niej powracających. Jak na 1,5 mln miasto to faktycznie garstwa, ale barwna, to trzeba przyznać.