Dlaczego wszyscy pomijają jeden zasadniczy fakt, a mianowicie popyt na
akcje? Dlaczego po debiucie zainteresowanie akcjami tej spółki ma "zdechnąć"??? Cały świat inwestuje w energetykę tylko nasze luberały sprzedają srebra rodowe, nawet Orlen chce budować elektrownie, W.Buffett namawia do kupowania firm produkujących energię, ale o tym cicho sza, co by głupi inwestor nie zarobił zbyt wiele. To banki mają szanse na wychowanie sobie potencjalnych dużych klientów, bo przy takich prywatyzacjach (nie przy takiej redukcji) korzystający z kredytów mogą po pierwsze zarobić, po drugie pokazać bankowi "dobrą historię kredytową" o czym żaden z maklerów, tuzów giełdy i anal_ityków nie wspomina. Jak Kuba bogu, do bank Kubie, nieprawdaż?