I jeszcze odpowiedź na pytanie przedownie dabaty: jak zapewnić godziwą emeryturę? - otóż zapewnić godziwe wynagrodzenie zbliżone przynajmniej do zarobków w cywilizowanych państwach UE.

Prezydencka? Czy ten ciapowaty pan ma coś merytorycznego do powiedzenia?

Z nadzieją, choć w bulu [pisownia prezydencka], mając świwadomość, że dyskusja niczego nie wniesie, czekam na wyniki tej z góry przesądzonej debaty.
Choć z drugiej strony, jak raczył swego czasu zauważyć Pan Prezydent, jak trzeba to żołnierz/lotnik poleci na drzwiach ze stodoły. Może więc dane mu będzie samemu wykazać taką inwencję?
A tak poważnie, to szkoda naszych podatników pieniędzy, na akademickie dyskusje. Pewnie przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi ma ona stworzyć wrażenie, ze można coś zmienić.
Co prawda, za wieszczem można powiedzieć "niechaj żywi nie tracą nadziei", można wierzyć, że nadzieja umiera ostatnia, ale w tej sprawie trudno o optymizm
Trzeba oszczędzać i reformować, trzeba zmian strukturalnych, w tym w odniesieniu do Urzędu Prezydenta i jego ustrojowego usytuowania.
Więcej o dylematach decyzyjnych, aktualnych tendencjach i ich skutkach, na przykładzie współczesnej Francji na:
frankofil-francja-przede-wszystkim.blogspot.com

czy prezydent nie zauważył, że "dyskusja" została zakończona, a od 1 maja obowiązuje nowa ustawa ?