Dzis protest transportowców. TIR-y zablokują drogi
Money.pl
/ 2008-06-11 09:09
kzrlkw
/ 89.228.83.* / 2008-06-11 22:21
Mój tata ma niedużą firmę. Jeździ sam . Mimo to już nie mamy za co żyć ! . Ciekawe co będzie dalej..
sv
/ 2008-06-11 12:09
/
Bywalec forum
A na kogo głosowaliście w 2007 można spytać ?
Popieram protest, ale jeżeli nie przyjmie on formy takiej jak w Hiszpanii, transportowcy nic nie wywalczą. Rząd musi zostać przyparty do muru żeby na cokolwiek się zgodzić.
Dla przykładu:
- bezskuteczne protesty nauczycieli (brak formy nacisku)
- skuteczne protesty lekarzy, górników, rolników (nacisk paraliżuje kraj, władzę, wywołuje niepokoje społeczne).
Poza tym grupa protestująca powinna sobie zapewnić poparcie społeczeństwa, chociażby żądaniem obniżenia akcyzy na benzynę i LPG. W takiej sytuacji władza nie ma wyjścia i musi ustąpić albo odejść.
leiho
/ 2008-06-11 10:35
/
"Tu Ne Cede Malis"
ja pracuję w transporcie. Jest BARDZO źle. Zyski spadły o 70 %??? Wiele firm pada, szczegolnie maluchów. Moje premie są o 50 % nizsze niz rok czy 2 lata temu, wszyscy maja podwyzki - ja obnizki i to OGROMNE (kilka tysiecy złotych miesiecznie). Zawsze w transporcie spedytorezy mieli dobre lody malinowe, dzis jest katastrofa. Czas chyba zmienic branzę, przy tym kursioe euro/pln dlugo nic sie nie zmieni, a ci barbarzyncy rząd zarzną gospodarkętymi podatkami i ksoztami.
MN4
/ 80.51.231.* / 2008-06-11 09:09
10% PKB to
VAT z paliwa. Jeżeli cena paliwa poszła 2 razy w górę, to mają z czego obnizyć akcyzę. Jak by dobrze policzyć, to spadek deficytu w ostatnich 2 latach został osiądnięty nie oszczędnościami, ale wzrostem przychodów z VATu, a nie tak panowie miało być, nie tak. Miało być Tanie Państwo do k.... nędzy.