Skomrupowany sad
/ 83.20.7.* / 2010-06-16 15:54
Kwiatki Sędzi Agnieszki Matlak
1. (Sprawa Marka Króla przeciwko Urbanowi) - M.Król: „Sędzia stwierdza, że nie zasługuję na ochronę dóbr osobistych. Dlaczego? Otóż dlatego, że swego czasu ukazał się we 1. „Wprost" artykuł pt. „Zdrada" o tzw. sprawie Oleksego i podejrzanych kontaktach polityków SLD z wywiadem rosyjskim. „Skoro powód [M. Król] w artykule ?Zdrada? w negatywny sposób przedstawił inne osoby i naruszył ich dobra osobiste, to sam w sytuacji podobnej krytyki jego osoby nie zasługuje na ochronę” – stwierdza sędzia Matlak. Myślę, że tak w maglu rodzi się nowe prawo do bezkarnego obrażania i poniżania innych. Proponuję nazwać to prawo lex Matlak: kto raz uderzy SLD, nie zasługuje na ochronę nietykalności cielesnej swojej osoby.”
2. Wydając wyrok w sprawie Gazeta Wyborcza versus Remuszko (sygn. III C 1225), w dn.26 września 2005r., orzekła: "Negatywne treści na temat Adama Michnika redaktora naczelnego Gazety Wyborczej oraz wydawcy tej gazety Agory S.A. są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego".
3. Sędzia Agnieszka Matlak wydala w roku 2006 korzystny wyrok dla Wojciecha Jaruzelskieego w sporze z Janem Przedpełskim, spadkobierca przedwojennego właściciela willi na Mokotowie, w której mieszka teraz generał. Odebrano go Przedpełskim po wojnie na mocy tzw. dekretu Bieruta. Przedpełscy chcieli, by generał się wyprowadził i zwrocił im wille.
4. (sprawa odpryskowa poprzedniej): Wojciech Jaruzelski nie musiał przepraszać Jana Przedpełskiego, spadkobiercy przedwojennego właściciela willi na Mokotowie, w której mieszka teraz generał
Przedpełski domagał się przeprosin i 10 tys. zł na cel społeczny za wypowiedzi Jaruzelskiego w prasie sprzed roku.
Jaruzelski jest jednak wpisany do hipoteki jako właściciel. W swojej obronie podkreślał, że przed wojną Przedpełscy nie spłacili zaciągniętej na budowę domu pożyczki i wszczęto wobec nich egzekucję.
Te ostatnie słowa obraziły Jana Przedpełskiego. Rodzina tłumaczyła, że egzekucję wszczęto wobec spółdzielni, która sprzedała im dom a nie wobec nich. A pożyczki nie zdążyli spłacić, bo wybuchła wojna, a potem willę znacjonalizowali komuniści.
Wczoraj sąd okręgowy orzekł, że Wojciech Jaruzelski nie działał bezprawnie i nie musi przepraszać. Sędzia Agnieszka Matlak uzasadniała, że "generał podał wprawdzie nieprecyzyjne informacje, ale dług był".