A przecież w Waszyngtonie są Rosjanie których interesom zagrażają amerykanie. Identycznie jak na Krymie czy w Warszawie. Pitun tylko czeka żeby rosyjskojęzyczni wezwali go na pomoc.

Brzeziński niech nie mówi o wolności, skoro sam uczestniczył w tworzeniu oddziałów mudżahedinów, którzy teraz istnieją pod nazwą Al-Quaida. On jest służącym i doradcą zachodnich elit, które za nic mają jednostkę, korporacjonizm jeszcze do Rosji nie dotarł w wersji zachodniej i to ich wkurza. Popierajcie dalej zachód a za 20 lat będziecie kompletnie zbędni, bo poco elitom będzie taki człowiek do pracy jak wszystko będą sterować komputerowo. Zobaczycie jak wam to wyjdzie na dobre, praca będzie przywilejem i będziecie się o nia zabijać na dole.

"Biały Dom zapewnił w oświadczeniu po rozmowie, że Barack Obama domagał się między innymi obecności międzynarodowych obserwatorów na Krymie"Oczywiście ale obserwatorzy nie mogą być stroną konfliktu a niestety sugestie kto ma być obserwatorem dotyczą jedynie obecnych uczestników.A FASZYZM na ukrainie rozwija się.PRZEMOC i korupcja na Ukrainie to oczywista oczywistośc.GDYBY na miejscu JACENIUKA BYŁ Jaruzelski,lub KISZCZAK granica byłaby zamknięta i żaden POLITYK od sąsiada nie byłby wpuszczony.W 81 r powszechna i powtarzana była wśród ludzi opinia że jeśli RUSCY wyjdą z koszar to nasze LWP WRAZ Z INNYMI służbami skierują swe siły i wyeliminują ruską armię na naszych terenach.DZIWNE ale wszyscy w to wierzyli.Chyba na pocieszenie

Co w koncu Barack ustalil z Putunkiem!!??
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/