Forum Polityka, aktualnościKraj

Dziś w Sejmie o szczegółach katastrofy pod Smoleńskiem

Dziś w Sejmie o szczegółach katastrofy pod Smoleńskiem

Wyświetlaj:
dobrenaprawdędobre / 216.218.211.* / 2010-04-29 17:54
Premier o katastrofie: Służby sprawdziły się. A jak widać po rezultatach !
TFUSK DO DYMISJI / 213.158.197.* / 2010-04-29 12:50
TFUSK DO DYMISJI
sofi / 87.207.46.* / 2010-04-29 22:27
Tusk nigdy nie poda się do dymisji dla tego że świnie nie odchodzą od pełnego koryta!
na miejscu tragedii z uścisku z Putinem można było wywnioskować ze Tusk to agent
i sprzedawczyk na pewno wschodu .Katastrofa została dokładnie zaplanowana przez
obydwie strony.Plan się im powiódł teraz trzeba zamydlić społeczeństwu mózgi ale to się Tuskowi i jego bandzie nie uda n!!! Naród nie jest głupi.
Gall# / 213.158.197.* / 2010-04-29 12:39
Platforma "Obywatelska" w sprawie katastrofy polskiego smolotu w Smoleńsku i śmierci naszej elity patriotycznej zachowuje się identycznie jak pochodzące z nadania Stalina władze PRL w sprawie zamodowanych polskich oficerów .
Dla Tuska, pilniejsze jak wyjaśnienie przyczyn katastrofy było zapewnianie o szczerości intencji Putina i zdejmowanie odpowiedzialności z Rosjan. Tusk bezwstydnie, bez jakichkolwiek podstaw winą za katastrofę obarczał polskich pilotów i Prezydenta RP)
oficer / 83.8.255.* / 2010-04-29 12:29
Wyobraźcie sobie że Klich do prezydenta Kaczyńskiego mówi że zła lista - za dużo dowódców - jaka byłaby awantura i wnioski do dymisji. Jak wtedy by Dorn gadał ?
Paranoja i szukanie kozła ofiarnego. Listę układała KANCELARIA PREZYDENTA i na pewno nie pytała PO , MON i rząd o zdanie. Zresztą jak zawsze.
Tak samo prezydent Kaczyński w Gruzji nie pytał pilota o zdanie a jedynie powiedział masz lecieć do Tbilisi a potem nazwano pilota przez PIS tchórzem - dla wojskowego to tak jakby dostał w twarz. Katastrofa.
fhadhy43 / 213.25.206.* / 2010-04-29 12:36
"Cały transport prezydenta, jego delegacji zależy od przyznania środków transportu przez Kancelarię Premiera i ministerstwo obrony narodowej" powiedział w RMF FM wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Witold Waszczykowski

To nie jest tak, że MON nie ma na nic wpływu. Wygodnie się teraz jest wyprzeć, ale o udziale generałów w tym locie pośrednio decydował Klich.
Elendir / 2010-04-29 13:05 / Łowca czarownic
W jaki sposób na koszty samolotu wpływa liczba pasażerów?

MON może mógł nie dać samolotu. To dopiero byłaby afera.
Ale jak już dał, to bynajmniej nie miał ostatniego słowa jeśli chodzi o ustalanie listy pasażerów (pewnie wtedy tak dużo osób z PiS by nie poleciało). Tak więc nie wypisuj bzdur.
cacy / 84.144.71.* / 2010-04-29 13:10
masz racje nie mial ostatniego slowa bo by zaprosil do samolotu caly sklad RZADOWY wraz z Premierem......
Elendir / 2010-04-29 14:01 / Łowca czarownic
Jak widać otoczenie się "własnymi ludźmi" nie zawsze popłaca...
cacy / 84.144.124.* / 2010-04-29 15:04
a tak poplaca, oni juz maja spokoj, nie musza walczyc z RUDYM i jego kolesiami.
Niech odpoczywaja w pokoju...
cacy / 84.144.124.* / 2010-04-29 17:33
tak ja i uczciwi obywatele tego kraju. poznasz ich po uczynkach.
co malo sie ostatnio odslonilo i rozswietlilo.
nawet najwieksze ciemniactwo zaczelo rozumiec o co tu tak wogole chodzi.
nad POLSKA czuwala zawsze opacznosc, bo inaczej dalej bysmy byli w niewoli.
tylko ta opacznosc za drogo nasz kosztuje.
cacy / 84.144.124.* / 2010-04-29 17:36
opatrznosc jest prawidlowo to ta 30 letnia emigracja nie chodzilem do szkoly w polsce
Elendir / 2010-04-29 18:00 / Łowca czarownic
Jak Cię 30 lat nie było w kraju to nie dziwię się że niezbyt wiesz co się w kraju dzieje, tudzież co się wyrabiało jak PiS był u władzy.

Wybacz, ale człowiek uczciwy nie musi wciąż trąbić o swojej uczciwości. Podobnie prawdziwy patriota nie musi wciąż trąbić o swoim patriotyzmie. I jest wielką naiwnością wierzenie w takie oświadczenia politykowi tylko i wyłącznie na słowo.

Ale chętnie zapoznam się z uczynkami, które masz na myśli, to co według Ciebie się ostatnio odsłoniło i rozświetliło oraz o co tu wogóle chodzi. Mam nadzieję że przedstawisz jakieś merytoryczne argumenty - te najistotniejsze dla Ciebie których nie będzie można opacznie zrozumieć.
andrzej z gdanska / 77.114.140.* / 2010-04-29 11:56
prawdy i tak sie niedowiemy ,to bedzie wielka tajemnica tuska ,te rude oczka prawdy nie powiedza
Brater / 193.109.212.* / 2010-04-29 11:16
Komisja d/s Katastrofy pod przewodnictwem Premiera Putina zbada przyczyny katastrofy.
Jedną z rozpatrywanych hipotez jest zamach lub współudział służb rosyjskich.
Jeśli hipoteza się potwierdzi to odpowiedzialny za służby rosyjskie Premier Putin oczywiście ogłosi ten fakt i udostępni stronie polskiej niezbędne dowody.
&&&&& / 79.188.238.* / 2010-04-29 09:54
"Od pierwszych godzin po katastrofie dobrze zdają egzamin służby państwowe. Zabezpieczyliśmy telefon prezydenta Lecha Kaczyńskiego i komputery oraz telefony innych przedstawicieli państwa polskiego, oczywiście po przekazaniu przez stronę rosyjską" - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej dotyczącej katastrofy
oczywiście po przekazaniu przez stronę rosyjską

dobre, no boki zrywać. Juz wiecie kto nami rządzi !
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-04-29 09:59
Mógł chociaż tego nie mówić aby nie robić z siebie idioty ... Pewnie służby krajów całego świata ryją z Polaków ...
nnndn / 195.140.236.* / 2010-04-29 10:14
Oni się nie śmieją tylko sie dziwią jak można być tak niedpowiedzialnym.

Pewnie myślą : "Rany z kim my musimy w tym NATO współpracować".
^^^^ / 79.188.238.* / 2010-04-29 09:41
kto powie o szczegółach, co może tusk ? wolne żarty, na pewno "skrewi" uzywając jego kwiecistej mowy, skrewi przed ruskimi, juz przeciez został poklepany po ramieniu.
fdshhdsf / 195.140.236.* / 2010-04-29 09:20
Jak było naprawdę???
Pewnie się dowiemy za 50 lat.
W manipulacji faktami mamy najlepszych specjalistów...... Poskładaja to do kupy tak, żeby wyszło to co chcą.....
O Rosji nie wspomnę mają 100 letnią tradycję w kreacji faktów.
Nie wierzę w głęboką przemianę moralną Rosji ( przywódców rosji bo do narodu nic nie mam ). Byli nkwdziści nagle wyrośli w 24h na bohaterów, demokratów i przyjaciół.....

A świstaki zawijają w sreberka
oto ON w całej krasie / 79.188.238.* / 2010-04-29 09:49
"Czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale - to zabrzmi dziwnie - w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą. Nie za to biorę pieniądze i nie to powinienem tam robić". ("Przekrój", nr 15 z 2005 r.)
To dość osobliwe oświadczenie Donalda Tuska, jako wicemarszałka Sejmu, zawarte z jednym w wywiadów dla Przekroju
>"co pozostanie z polskości , gdy odejmiemy od niej ten cały wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń ? Polskość to nienormalność - takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu.......Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej na ziemi, konkretnej przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem" Donald Tusk<

Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej na ziemi, konkretnej przegranej, brudnej i biednej.
dggr1252 / 213.25.206.* / 2010-04-29 10:22
Przecież wiadomo nie od dziś, że Donek to agent wpływu. Pytanie tylko czy niemieckich czy rosyjskich służb. Zakładam, że obydwu.
trwte33 / 213.25.206.* / 2010-04-29 09:27
Słuszna uwaga. Warto przeczytać wywiad z ekspertem Polsko-Rosyjskiej grupy ds. trudnych, panem Włodzimierzem Marciniakiem, który ukazał się niedawno w 'Rz'
uwoeei12340 / 213.25.206.* / 2010-04-29 09:16
Jak juz jestesmy przy argumentach, to sadze, ze warto przytoczyc list generala Petelickiego, tworcy
GROM, skierowany do premiera.
W liście generał krytykuje ministra Bogdana Klicha za to, że nie wyciągnął wniosków z katastrofy
wojskowej CASY sprzed dwóch lat, że na czas swych dwóch wizyt w Afganistanie "wyleasingował za 150
tys. zł boeninga Rumuńskich Linii Lotniczych", a "kluczowe dla Państwa osoby" (chodzi o katastrofę
smoleńską), "umieścił w jednym samolocie z poprzedniej epoki".

Oprocz tego warto przytoczyc uwagi jednego z oficerów NATO z pogrzebu gen. Franciszka Gągora, szefa Sztabu
Generalnego, który zginął pod Smoleńskiem.

Zwrócił on uwagę, że obecne władze wojska, na czele z p.o. szefa Sztabu Generalnego gen.
Mieczysławem Stachowiakiem, nie zadbały o ochronę obecnych na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Nikt nie sprawdzał zawartości plecaków i teczek osób mających dostęp dogenerałów.

„Inny wojskowy, widząc tę sytuację, powiedział »Macie szczęście, że mimo waszego
większego zaangażowania w Afganistanie niż hiszpańskie, nie zainteresowali się wami dotąd
terroryści, bo moglibyście stracić na tym cmentarzu resztę generałów oraz ministra obrony i szefa
BBN«""

Pytanie komu zależy na pokazaniu słabości polskiego wojska?
Nie muszę chyba przytaczać innej sprawy, która się obecnie toczy - zaginięcie szyfranta Zielonki i dotyka tego samego problemu.
^^^^ / 79.188.238.* / 2010-04-29 09:44
cotam Klich, za wszystko odpowieda tusk, Klich nie kichnie bez jego zgody !

tusk = Koordynator Służb Specjalnych, sam mówił w 2007, że bierze za działalność tych służb pełna odpowiedzialność.

koniec dyskusji, prawdy w Magdalenkowej Polsce nie uświadczysz. kłaniajcie sie wałęsie i mieciowi wachowskiemu. Doprowadzili III RP do Smoleńska.
uwoeei12340 / 213.25.206.* / 2010-04-29 09:46
Przy agitacji Michnika, kolejnego bohatera Magdalenki
senio / 95.49.8.* / 2010-04-29 09:10
Może pani Kępa zada pytanie czy dobrze, że kancelaria prezydenta przygotowała taka wycieczkę a prezydent to zatwierdził?
^^^^ / 79.188.238.* / 2010-04-29 09:45
weź sie człowieku puknij w te swoje czoło i to tak konkretnie mocno !!

co dostyałeś esesmesa co gadać !!!
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-04-29 09:04
I tak to Tusku stwierdzeniem, że dezcyzje za korzystania z lotniska podejmuje załoga i jej szefostwo, zwalił winę na pilota i prezydenta. Jak te usta POtrafią kłamć ... co za szkoła! A tutaj zinnej, nie nagłaśnianej sepcjalnie strony:
"........Jak pamiętamy, pierwszą podaną godziną katastrofy była 8:56, ta godzina funkcjonowała jako pół-oficjalny czas katastrofy bardzo długo, na tyle długo, żeby móc przypuszczać, że nie była to zwykła pomyłka (taką by szybko sprostowano), ale celowa dezinformacja. Ewentualnie pomyłka całkiem nieprawdopodobna, ale być może teoretycznie możliwa. Dzisiaj, gdy już wiemy, o której polski samolot naprawdę się rozbił, pierwsze relacje odnoszące się do - jak już wiemy - nieprawdziwej godziny katastrofy rzucają na nią nowe światło.
Tommy Lee: Według ostatnich wiadomości, możemy z dużą pewnością określić godzinę katastrofy na 8:40, podczas gdy dotychczasowa oficjalna wersja mówiła o godzinie 8:56. Należy przypuszczać, że ta rozbieżność nie jest przypadkowa, coś się za nią kryje. Tu, jako wyjaśnienie, pojawia się zagadkowe podejście do lądowania rosyjskiego samolotu transportowego (prawdopodobnie Ił-76) przed planowanym lądowaniem Tu-154. Informacje o tym zdarzeniu sprowadzają się do tego, że próbował on wylądować ale odbił się od lotniska, wykonał ryzykowny manewr przechylenia się na skrzydło, prawie zahaczając o ziemię, a następnie odleciał do Moskwy. Jednak o której godzinie to było? Tu relacje są różne, na pewno po lądowaniu polskich dziennikarzy (godzina 7:20) a przed katastrofą naszego samolotu. Na podstawie tych relacji [rozmaitych relacji świadków zaraz po katastrofie, wskazujących czas nieudanego lądowania IŁ-a] możemy śmiało twierdzić, że podejście Ił-76 do lądowania nastąpiło między 8:30 a 8:40. Moja hipoteza brzmi: była to 8:40, czyli wtedy, gdy rozbił się polski samolot! Oba samoloty podchodziły do lądowania w tym samym czasie! To wyjaśniałoby dlaczego Tu-154 nagle obniżył lot, wcześniej podchodząc prawidłowo. Piloci zobaczyli na kursie kolizyjnym inny samolot, musiał być wyżej od ich pozycji, wobec czego awaryjnie wykonali manewr jego ominięcia schodząc w dół. Dalszy przebieg wypadków, jak wspomniałem, jest mniej więcej znany.

A oto inne argumenty za tą hipotezą:
- Samolot Ił-76 krążył długo nad lotniskiem jakby na coś czekał,
- Kontrolerzy lotów uciekali co sił i milicja ich ledwo złapała. W takiej sytuacji doskonale bowiem wiedzieli, co się stało i jaki był zakres winy Rosjan,
- Na jednym z filmów pan Wiśniewski mówi, że w czasie jego pobytu w hotelu kamera stała na oknie i pracowała cały czas od chwili wylądowania pierwszego samolotu, zakładam że chodzi o Jak-40. Przez ten czas nie słyszał, by inny samolot podchodził do lądowania, a wiemy że Ił-76 próbował lądować. Można to wytłumaczyć w ten sposób, że samoloty były bardzo blisko siebie przez co odgłos ich silników zlewał się. Jeżeli moja hipoteza jest prawdziwa to przelot samolotu Ił-76 nad lotniskiem powinien nastąpić prawie jednocześnie z katastrofą.
- Pan Wiśniewski wspominał (...) w swej pierwszej relacji o dziwnym dźwięku silników. Więc może był to odgłos dwóch samolotów,
- Z innych relacji Pana Wiśniewskiego, który był w hotelu, wiemy, że słyszał on odgłos wybuchu lub uderzenia. Nie znam takich relacji od dziennikarzy, którzy byli na lotnisku. Może nie słyszeli wybuchu ponieważ właśnie przelatywał Ił-76? Stąd też Pan Wiśniewski był pierwszy na miejscu katastrofy, a przecież z lotniska jest tam całkiem blisko. Sądzę, że osoby na lotnisku nic nie wiedziały o katastrofie, bo jej nie słyszały, do czasu włączenia syren.

Sarthran8: Coraz bardziej zagadkowo wygląda kwestia Ił-76 usiłującego lądować w Smoleńsku chwilę przed Tutką. Sama kwestia kilkukrotnego (2 lub 4 razy) podejścia do lądowania Ił-76 jest dobrze udokumentowana relacjami naocznych świadków. Ujawniona wczoraj informacja o innym niż dotychczas czasie katastrofy Tutki, powoduje, że w krytycznym czasie mamy dwa duże samoloty odrzutowe, w trudnych warunkach pogodowych, słabej kontroli naziemnej (mające dokładnie takie same warunki zewnętrzne) w rejonie lotniska, wykonujące manewr lądowania. Narzuca się kilka konkluzji:
- "Przesunięcie w czasie" dolotu naszej Tutki do lotniska na godz. 08.30-08.40, każe zastanowić się nad zasadnością wielokrotnie powtarzanej informacji o "skrajnie trudnych" warunkach na lotnisku. Warunki były trudne, ale fakt, że dwóch pilotów (rosyjskiego Ił-76 i polskiego Tu-154) niezależnie od siebie, na podstawie własnej oceny i doświadczenia, podjęło decyzje o podjęciu lądowania (Ił-76 kilkukrotnie) sugeruje, że warunki lądowania były dużo lepsze niż to wynika z przekazu medialnego. Gdyby warunki były tak skrajnie trudne, to logiczne jest założenie, ze żaden pilot (a szczególnie pilot Ił-76, znający doskonale uwarunkowania tego lotniska) nie próbowałby lądowania. Szczególne znaczenie ma fakt, ze pilot Ił-76 próbował podejścia kilkukrotnie (!!!!). Należy założyć więc, że w jego ocenie manewr ten był wówczas z
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-04-29 09:05
..... Należy założyć więc, że w jego ocenie manewr ten był wówczas zasadny i bezpieczny. Można by założyć, że pilot rosyjskiego samolotu podjął taką decyzję ponieważ opierał się na wskazaniach rosyjskiego odpowiednika ILS, do której pilot Tu-154 nie miał dostępu i dlatego usiłował lądować. Skoro tak, to należałoby zadać pytanie: dlaczego nie wylądował? Skoro system ten pozwala na lądowanie w warunkach zerowej widoczności.
- Fakt kilkukrotnego podejścia do lądowania rosyjskiego pilota falsyfikuje pojawiające się informacje, jakoby pilot polskiego Tu-154 podjął lądowanie na skutek wywieranych na niego nacisków. Skoro pilot Ił-76, nie będąc pod "przymusem" takim jak pilot Tu-154 mógł się znajdować, zdecydował się na lądowanie i próbował uczynić to kilkukrotnie, teza o lądowaniu Tu-154 na skutek nacisku na naszego pilota ze strony pasażerów staje się coraz mniej prawdopodobna. Logika nakazuje założyć, że obaj piloci bazując na takich samych danych podejmą podobną decyzję.

Moim zdaniem taki scenariusz nie tylko trzyma się kupy ale także tłumaczy niektóre niewyjaśnione wątki, jak błędna godzina katastrofy czy fałszywa informacja o czterech próbach lądowania Tu-154 (według niektórych relacji to Ił-76 próbował kilka razy, najwyraźniej w tak krótkim odstępie czasowym od katastrofy, że świadkom się to "zlało"). Nie chcę puszczać wodzów fantazji, ale być może Rosjanie początkowo sądzili nawet, że samoloty się zderzyły i podawana w pierwszej chwili liczba ofiar to suma pasażerów Tu-154 i Ił-67?
Nie jest to oczywiście jedyna hipoteza warta rozważania, ale z pewnością bardzo interesująca, chyba trudno się do niej przyczepić....."
Najlepiej przeczytać GW i posłuchać Tuska. Oni Wam w POrozumieniu z Putinem całą prawdę powiedzą .....

Najnowsze wpisy