brydzia
/ 2008-06-30 08:47
/
10-sięciotysiącznik na forum
— Coraz głośniej na rynku, że w drugim półroczu indeks WIG20 będzie bronił się przed spadkiem poniżej 2400-2500 pkt. Obawiam się silniejszych spadków — nawet poniżej 2000 pkt. Sądzę, że przed nami jeszcze rok bessy i jeszcze jedna fala dużej wyprzedaży. Oby przyszła jak najszybciej, bo później rynek mógłby się już konsolidować — uważa Mirosław Saj.
Podobne zdanie ma Marcin Materna, analityk DM Millennium.
— Krajowy rynek nie wybroni się przed skrajnym niedowartościowaniem, czyli jednocyfrowym wskaźnikiem cena/zysk. Indeksy mogą wrócić do poziomu z 2000 r., kiedy mieliśmy hossę internetową. WIG20 może spaść nawet do 2100 pkt — przyznaje Marcin Materna.
Wzrosty tylko selektywne
Analitycy, wśród których wyraźnie przeważają pesymiści, zalecają więc mniej doświadczonym inwestorom odpoczynek od giełdy.
— Mamy rynek o niskiej płynności i dużym ryzyku dalszych spadków. To dobra sytuacja tylko dla wytrawnych spekulantów — ocenia Mirosław Saj.
Nawet jeśli wzrosty na GPW w końcu się pojawiają, potrwają krótko i obejmą tylko wybrane spółki.
— W drugim półroczu, w którym wszyscy będą czekać na dane makroekonomiczne, dojdzie do akumu-lacji najbardziej atrakcyjnych spółek. Jeśli nie nastąpi nieoczekiwane spowolnienie gospodarcze, a inwestorzy zdecydują się na skupowanie przesadnie przecenionych spółek, to na jesieni mo- że dojść do odbicia. Jednak może ono mieć charakter selektywny — przewidu- je Jacek Radziwilski, dyrek-tor zarządzający Unicredit CA IB Polska.