W celu załatania dziury budżetowej proponuję obciąć pensje posłów i senatorów o 5000zł. Miesięczne dochody posła, senatora sięgają ponad 15000zł. Przy obniżeniu ich dochodów rocznie budżet odzyskałby ok. 33 600 000. To dzięki rządowi mamy taką dziurę jaką mamy i niech oni za to odpowiedzą. Większość Polaków i tak żyje na diecie głodowej (1500 brutto) i to są szczęściarze, którzy mają umowę o pracę. Ludzie pracujący na umowach śmieciowych mają jeszcze mniej. Niech posłowie zastanowią się jak by przeżyli za 1500zł miesięcznie, z czego ponad 300zł musieliby oddać na podatki. Może się zastanowią co z nami wszystkimi robią...

az przykro patrzec ile ba..now jest na forum. Polska (=Polacy a nie PO, czy rzad..) zrobili super rzecz! Caly swiat nas chwali, ale jak zwykle w kraju caly czas armia ba..now, ktorym nigdy nic nie pasuje. Na Bialorus sobie emigrujcie..

"Żond" godny POlitowania.4 x 365 dni relaksu, weekendowania, biegania PO plaży i kopania w piłę teraz 100 dni "błędnych cudów" oto "żond" Tuska i jego ferajny.

ciekawe jak to policzył gdzie jest haczyk

IAR - Biznes
22 Lut 2012, 18:13


22.02.2012 (IAR) - Lepsze wyniki deficytu budżetu państwa przyciągną do Polski kolejnych inwestorów zagranicznych. Ministerstwo Finansów podało, że deficyt budżetu państwa w ubiegłym roku wyniósł 25,1 miliarda złotych czyli o ponad 15 miliardów niższy niż zakładano.
Paweł Cymcyk podkreśla, że dobry wskaźnik deficytu budżetu jest jedną z zachęt dla zagranicznych przedsiębiorców do inwestycji w naszym kraju. Według menedżera okazuje się, że Polska była nie tylko "zieloną wyspą", ale nasz wzrost gospodarczy był poparty mniejszymi wydatkami z budżetu. "Dokładnie tego typu miksu czynników gospodarczych szukają teraz inwestorzy na globalnej mapie inwestycyjnej na świecie. Na szczęście, Polska ma szansę się teraz dobrze wyróżniać" - podkreślił Cymcyk.

Paweł Cymcyk nie wyklucza, że w kolejnych miesiącach możliwe będzie podniesienie oceny gospodarki Polski przez międzynarodowe agencje ratingowe. Po tak dobrych danych, które byłyby utrzymywane przez kilka miesięcy można by oczekiwać, że agencję ratingowe spojrzą łaskawszym okiem na Polskę" - powiedział w rozmowie z IAR.

Z raportu Ministerstwa Finansów wynika poza tym, że dzięki relatywnie szybkiemu wzrostowi gospodarczemu oraz uniknięciu przez Polskę kryzysu finansowego, przyrost długu w Polsce w relacji do PKB należał do najmniejszych w Europie.

Autorzy dokumentu dodają, że 2011 zapoczątkował okres zdecydowanej konsolidacji finansów w Polsce, której skala w latach 2011-12 będzie największa w Unii Europejskiej, z wyjątkiem niektórych krajów objętych programami pomocowymi. Ma ona poza tym zapewnić nam wyeliminowanie nadmiernego deficytu w tym roku, zgodnie z rekomendacją Rady Unii Europejskiej.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Mariusz Pieśniewski/dyd

"Deficyt okazał się znacznie mniejszy ..."???


Jeżeli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?

Jak wam Tusku zabierze michę sprzed nosa i za to jeszcze każe zapłacić to tez mu się dziura zmniejszy. Ale efekty pojawia się szybciutko. Tutaj jeden z pierwszych:
"..W urzędowym spisie wszystkich polskich firm figurowało w końcu ub. roku ponad 254 tys. przedsiębiorców, którzy zawiesili działalność gospodarczą, podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Oznacza to, że w ciągu 12 miesięcy ta liczba zwiększyła się o jedną trzecią. Statystycznie rzecz biorąc każdego dnia w minionym roku działalność zawieszało ponad 170 firm. To znak, że porażka w działalności gospodarczej jest coraz częstszym zjawiskiem - komentują eksperci.

Taką tezę potwierdzają inne dane GUS o liczbie wyrejestrowanych w ub. roku firm. Z gospodarczej mapy Polski zniknęło ponad 310 tys. podmiotów - ok. 100 tys. więcej niż rok wcześniej.
- Pogarsza się koniunktura gospodarcza i nadchodzą niepewne czasy, więc musimy być przygotowani na to, że coraz więcej firm będzie zawieszało lub wręcz kończyło działalność - ostrzega dr Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku. Kiepskie perspektywy już widać po styczniowej stopie bezrobocia - wzrosła do 13,3 proc. ..."

A tutaj co do faszyzacji kraju:
"...o tym, nawet na żółtym pasku, nie ma:

„Ćwok”, „prostak”, „medialna dziwka”, „bezczelny sukinsyn” – za użycie takich określeń wobec Donalda Tuska kielecki sąd skazał dziś 22-letniego studenta Karola Litwina - publicystę gazetki kibiców Korony Kielce „Złocisto-Krwiści”. Zdaniem sądu znieważył on w ten sposób konstytucyjny organ.

Publicysta skazany został na 8 miesięcy ograniczenia wolności, polegającej na bezpłatnej pracy po 24 godziny miesięcznie.

- Uważam, że ten wyrok to ograniczenie wolności słowa i dalszy ciąg represji, jakie mnie dotknęły ze strony władzy i mediów – mówi Karol Litwin portalowi Niezależna.pl. – Sąd w uzasadnieniu stwierdził, że wyrok w mojej sprawie ma charakter prewencyjny. Jak rozumiem, chodzi o to, żeby inni młodzi ludzie nie mówili głośno, co myślą o premierze.

W artykule z 2 kwietnia 2011 r. zatytułowanym „Moja mowa nienawiści” Litwin napisał o Tusku: „Ten zwyczajny ćwok i prostak, medialna dziwka i specjalista od PR, od którego mógłby uczyć się sam Joseph Goebbels maniakalnie wyżywał się na polskich kibicach. Z jego ust lało się kłamstwo i fałsz w najczystszej postaci. Jego słowa, połączone z działaniami różnorakich mediów, można nazwać ”.

Pamiętajcie przy tym, ze w 2008 roku za publiczne ( na wizji w najbardziej oglądalnych POwizjach)nazwanie prezydenta Polski chamem (Palikot), durniem (Walesa), karlem morlanym (Sikorski i Komorowski)i pijakiem (Palikot,) włos z głowy nie spadł nikomu a TVN odtrabial peny pochwalne za te heroiczne slowa...

Skoro wydatki w 2011 roku przekroczyły wpływy o 25,1 mld zł i podają, że to stanowi 5,6 % PKB, to PKB powinno wynieść 448 mld zł, a już w roku 2010 PKB Polski wyniósł 469 mld, ale USD ( wg MFW )czyli ok. 1,5 bln zł. Wówczas deficyt wyniesie 1,67 %.