Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Dziura w kasie znacznie mniejsza od prognoz

Dziura w kasie znacznie mniejsza od prognoz

Money.pl / 2011-03-02 14:17
Komentarze do wiadomości: Dziura w kasie znacznie mniejsza od prognoz.
Wyświetlaj:
nts / 82.145.208.* / 2011-03-02 17:26
Rozsadny deficyt nie jest taki straszny gdy pienadze wydawane sa na inwestycje. Gorzej jezeli partie polityczne rozdaja pieniadze zeby zdobyc lub utrzymac wladze dajac np ludowi becikowe. Dobry tego przykladem jest Grecja.
Rossi / 91.189.73.* / 2011-03-02 16:43
http://www.zegardlugu.pl/
asadsadsasdcasese / 192.138.116.* / 2011-03-02 15:20
Ciekawe, czyli 1990 to ostatni rok bez dziury budżetowej? No i rozumiem, że we wcześniejszych latach ZSRR też do nas nie dopłacało. Czy wobec tego dziura to dzieło Solidarności?
pomo dore / 2011-03-02 14:17 / Tysiącznik na forum
z wykresu wychodzi mi że jak rządził PIS to deficyt spadał a odkad rządzi PO to wzrasta lawinowo. Wojens- stary Warszawiaku napisz szybko cos mądrego bo wychodzi na to ze hołota rządziła lepiej niz wykształciuchy.
luter69 / 81.95.207.* / 2011-03-02 17:28
Na takich ignorantach PiS doszedł do władzy w 2005 roku i teraz chce to powtórzyć. Nie wystarczy patrzeć na wykres, trzeba jeszcze rozumieć skąd się wzięły dane tam zawarte...
RudolfCarnap / 46.113.245.* / 2011-03-02 15:42
Odkąd rządzi PO w Niemczech produkcja przemysłowa spadła o ponad 20%, upadł Lehman Brothers, zbankrutowała fabryka w Manchester (UK) w której pracowałem a USA zadłużyły się na makabryczną kwotę, ale jaką dokładnie to tylko Chuck Norris wie. Wspomnieć należy również o powodziach w Brazylii, Australii, Polsce, Czechach i Rumunii oraz o pożarach w Rosji. Ale ich chyba nie szkoda? Tylko chleb przez to jest droższy... nie, to również jest wina Układu. Słonecznego.
JanKS / 2011-03-02 14:49 / Bywalec forum
Witam,
Rzeczywiście deficyt spadał, ale lata 2003-2007 to okres szybkiego wzrostu gospodarczego, co oznacza, że przychody budżetowe były znacznie wyższe od zakładanych w ustawie budżetowej. Taka sytuacja oznacza, że można robić reformy poprawiające sytuację długoterminową, a te nie zostały zrobione. W szczególności można zmniejszać dług publiczny, a on został powiększony.
Z kolei ostatnie deficyty - z lat 2008-2010 to efekt głównie kryzysu i oczywiście braku reform (8 lat zaniechań).
Efekty pracy/zaniechań danego rządu widać po kilku latach. Niektóre efekty już po 2-3 latach, inne dopiero po 5-8 latach. Na przykład rozdawnictwo w przywilejach emerytalnych "uprawiane" przez Kazimierza "Pacynkę" Marcinkiewicza dopiero zaczyna dawać efekty... :-(
Pozdrawiam
jam to ekonomista / 80.53.140.* / 2011-03-02 14:41
a zobacz sobie wykresy innych państwach europejskich w ostatnich 10 latach to wyjdzie ci że PIS rządził niemal w każdym państwie bo podobne były tendencje.
No ale żeby to zrozumieć to trzeba popatrzyć na gospodarkę światową a nie tylko rzucić okiem na kilka liczb
salamon / 195.117.255.* / 2011-03-02 15:31
trzeba pamiętać o sztandarowych osiągnięvciach PIS-u w zakresie podatków - tzw. reforma Gilowskiej, czyli obniżenie składki rentowej z 13% do 6.5% powodujące ubytek liczony w dziesiątkach miliardów zł, a także zainicjowanie likwidacji III-go przedziału podatkowego dla osób fizycznych. Na obu tych "reformach" kasę zbili najbogatsi !
Ekonom. / 195.20.110.* / 2011-03-02 15:51
Może to zabrzmi mało populistycznie, ale dzięki temu zapewne wielu z tych najbogatszych miało więcej kasy na kolejny rok na inwestycje (bądź zabezpieczenie pod inwestycje), dzięki którym kilka osób z radością i pocałowaniem ręki załapało się na upragniony etat za najniższą krajową ciesząc się byćmoże z pierwszej pracy.

Napisz też o innych reformach tego okresu, bo chyba jeszcze kilka było takich, co też nieznacznie skorzystali najbiedniejsi.

Najnowsze wpisy