Podstawy ekonomii nie działają jeżeli mamy masową interwencję rządów w gospodarki. USA dodrukowały biliony dolarów, Chiny regulują odgórnie system bankowy, Europa również dodrukowuje EURO, Szwajcaria dopiero co broniła kursu franka. To jest zmasowana obrona przed nieuniknionym tj. globalną zapaścią i bankructwami państw. A winna jest akumulacja kapitału w rękach jednostek. 1% ludzi ma majątek taki jak 99% pozostałej populacji. W związku z powyższym obieg pieniądza w gospodarkach jest ograniczony. Nie ma inwestycji nie konsumpcji nie ma pracy. Rządy dodrukowują pieniędzy a te i tak trafiają w ręce najbogatszych. Bogaci się bogacą a biedni są coraz biedniejsi.

Podstawy logiki panie Adam. Mowa nie o sytuacji w której spada produkcja, tylko o sytuacji w której spadają ceny. Spadające ceny oznaczają ograniczenie produkcji z bardzo prostego powodu: takie same koszty + niższe ceny = mniejsza rentowność = mniejsza opłacalność produkcji = mniejsza produkcja.

Pan Draghi jest masonem wysokiego stopnia. I to wystarczy:)