Dzisiaj trudno powiedzieć,co kierowało działaniem Snowdena i czy działał sam.Jedno jest pewne.Od kiedy znajduje się "pod opieką Kremla"jego doniesienia można między bajki włożyć.Teraz Kreml decyduje o tym,co przedostanie się do prasy,co i w jakim momencie ujrzy światło dzienne.Dyski jego komputerów zostały dobrze przetrawione przez Chiny i Rosję.I bzdurne są doniesienia o jakiś kodach zabezpieczających czy szyfrach.Ten człowiek jest już tylko narzędziem Putina bez możliwości samodecydowania o sobie.Snowdena już nie ma.Jest Putin,który do maksimum wykorzysta wszystko,co wiąże się z zawartością dysków i będzie robił to zawsze w odpowiednich dla Rosji momentach i w odpowiednich dawkach.Możemy być pewni,że sprawa będzie miała dalszy ciąg i będzie długo atutem w rękach Rosji.Niestety prezydentowi Obamie zabrakło instynktu politycznego w stosunkach amerykańsko-rosyjskich.Jest po prostu słabym politykiem i słabym przywódcą,dla takiego państwa,jakim są United States of Ameryka.Rosyjska dyplomacja zawsze bardzo skuteczna,prowadzona b.konsekwentnie obnażyła dotkliwie słabość polityki Obamy.USA traci w oczach całego świata i to może je b.wiele kosztować.Uważam,że rewelacje Snowdena pojawiły się nieprzypadkowo w czasie,gdy między Unią Europejską,a Stanami umowy o wolnym handlu zaczęły nabierać realnych kształtów.Ale te wnioski powinni wyciągnąć politycy,którzy tę strefę chcą tworzyć i doceniają,jak jest ona ważna.