Efekt, czy defekt stycznia?
Money.pl
/ 2008-01-02 10:17
Panie Piotrku, dane z USA są ważne ale tylko dla nyse i gospodarki usa, myślałem że w 2008 wróżbici giełdowi jak Pan zmienią taktykę i w końcu nie będą wciskać kitu że zależymy od jakiejś tam ameryki, może w tym roku piszcie że sytuacja na GPW zależy od danych makro i akcji z giełdy w Meksyku albo od danych gospodarczych z Rosji?
pozdrowienia na nowy rok :)
javorek
/ 212.122.223.* / 2008-01-02 10:26
Panie Piotrze już tyle nie "mędrkuj"bo napędzasz Pan złą koniunkture,a dane z USA mają dla nas takie znaczenie zorza polana na miesiączkowanie pingwinów.
czyli nie mają :) tak też napisałem
h2co
/ 2008-01-02 10:53
/
Bywalec forum
nic prostszego - jak hamburgery zaleją fatalnymi danymi i dowdżonsy będą pikować zastawiajcie chaty (swoje, swoich dzieci i wnuków tesh) i kupujcie u nas
akcje od tych co myślą inaczej a będziecie bogaci..... w doświadczenie
;)
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.