Trzeba rozważyć następujące możliwości:
1. Likwidacja KRUS (nikt tego nie zrobi, bo jak Ryży miałby zostać preziem)
2. Cięcia w administracji z jednoczesnym ograniczeniem jej kompetencji (tego też nikt nie zrobi)
3. Obniżenia efektywnej stawki
VAT - zaprocentuje w postaci zwiększonej konsumpcji dóbr o dużej elastyczności cenowej
4. Wprowadzenia podatku liniowego w stawce rzędu 19%-20% i uproszczenie systemu ulg,
To co proponuje rząd sprowadzi się do:
1. Ograniczenia popytu (czeka nas następny szok popytowy)2. Nie zwiększy wcale wydatków publicznych, które zapobiegłyby efektom szoku popytowego.
Innymi słowy, rząd wywrze presję na obniżenie krzywej IS z 2 źródeł, co skończy się silniejszym kryzysem.