Kaczorek nikogo nie zbluzgał i wszyscy są happy. Śmieszne...
A co do debaty - co niektórzy z wypowiadających się "ekonomistów" razili taką głupotą, że zastanawiałem się, jak oni mogli skończyć podstawówkę...
Najbardziej śmieszny był ekonomista skoków - stwierdził, pośrednio/bezpośrednio, że depozyty (oszczędności) lokowane w bankach zagranicznych (czyli w bankach właścicieli zagranicznych) są transferowane za granicę. Oczywista bzdura - ta kasa służy działalności kredytowej - właśnie tu w Polsce. Pisiorki plus przybudówki są w stanie robić tylko jedno - obrzydzać kapitał zagraniczny... A przecież od tego właśnie zaczynali bolszewicy... Wielkiej różnicy pomiędzy pisem a bolszewią nie widzę... Kapitał zagraniczny, a dokładniej bezpośrednie inwestycje zagraniczne, są jedną z głównych przyczyn wzrostu gospodarczego w ciągu tych ostatnich 22 lat... ale pisiorki tego nie widzą.
Inny "akademik" chciał likwidacji vatu. Panie zmiłuj się nad nami -
vat jest głównym podatkiem budżetu; jego likwidacja oznacza ryzyko zapaści finansowej Państwa wraz z wszystkimi konsekwencjami - zamieszki, brak wypłat dla emerytów i rencistów, inflacja. No ale może właśnie tego pisiorki chcą - po prostu r***********...
Nie jestem fanem po, ale przynajmniej wiem czego po nich się spodziewać...