miki123
/ 78.8.199.* / 2010-12-16 23:02
Prawda jest taka, że system emerytalny, tak jak wiele innych machin o charakterze społecznym ma zapewnić podstawowe (minimalne) warunki, a o resztę człowiek musi się martwić sam.... i jak człowiek się nie zatroszczy sam, czyli dodatkowo.... to z tego co dla ogółu nie będzie wczasów pod palmami. Trzeba po prostu odnieść wyniki OFE do rzeczywistości i ich "podstawowych celów", a nie bajek o wysokich emeryturach.... a poza tym nie wiadomo co będzie za 50 lat...
Ale jeśli tak popatrzymy, to tak jest ze wszystkim co społeczne: wszystkie firmy ubezpieczeniowe ubezpieczające na życie itd... to przecież one się dorabiają, a nie klienci (ten co nagle umrze i wypłacą mu dużą kasę to przecież kropla w porównaniu z tym co zgarną od innych). Kredyty hipoteczne itd. - też banki zarabiają... i tak samo z funduszami inwestycyjnymi...., tak samo z polisami samochodowymi, - wszystko jest na poziomie średnim, albo rynkowym, czyli takim jak każdy minimalnym wysiłkiem by to zrobił...
A z opieką zdrowotną to jest inaczej???.... tam jest jeszcze gorzej.... bo jak ktoś pracuje i płaci składki, a jest względnie zdrowy... to nawet wizyty u lekarza w ciągu roku nie zaliczy.... z 2-3 albo więcej tysięcy odda. A jak go przypadkiem samochód nie stuknie... to nawet mu nie pozwolą raz w roku dobrze się zbadać...
Tak więc wszędzie nas "łupią"... - tylko nie mówią tego wprost
System po reformie działa dobrze (dla osób, które uczestniczą na nowych warunkach)... propozycje poprawy efektywności OFE są dobre... a cały problem polega na tym, że znaczna część osób pozostała w nim na starych zasadach..... - ale nie ma innego wyjścia, bo żeby wszystko było piękne należałoby powiedzieć, że system zbankrutował... emeryci martwcie się sami... a od dziś tworzymy nowy system i każdy ma swoje konto (nieważne, czy w ZUS czy w OFE - ważne, że każdy odkłada dla siebie)...
a z drugiej strony, czy to "Polski" wina, że tak mało osób w Polsce pracuje....niech sobie znajdą pracę... dopóki nie skończy się okres przejściowy funkcjonowania systemu emerytalnego wg. starych i nowych zasad - ciągle będą problemy...
No właśnie i jeszcze jeden problem...
No a ci mundurowi, górnicy, czy rolnicy to co... za co mają te przywileje... 20 lat pracy i na emeryturę.... Ja rozumiem, że praca niebezpieczna itd... ale bez przesady, nikt nikomu pracy nie nakazuje, każdy dokonuje wyboru sam.... i nie dość, że taki rolnik składek nie płaci, to potem jeszcze dostanie wyrównanie do minimalnej emerytury...
Kończąc powiedziałbym, że należałoby wiele rzeczy naprawić, żeby w tym kraju coś funkcjonowało dobrze... może za 50 lat?
Ad vocem... autorzy się przecież podpisami na drugiej stronie (okładki)
.. no i jeszcze jedna sprawa nie każdy pracujący w urzędzie jest urzędnikiem... tak jak nie każdy lekarz jest doktorem medycyny.