To wy, mieszkańcy, budujecie ten tytuł sami we Wrocławiu" - mówił Chiriac.
A jakże, budujemy, Panie Constantinie. Z wielkim zapamiętaniem łojąc piwsko na Wyspie Słodowej, wydzierając się w środku nocy w Rynku, smarując po elewacjach budynków, dewastując co podleci w drodze z Żabki. Kultury ci u nas dostatek- bo to o te jasełka w Rynku chodzi przecież.