Ość
/ 79.191.153.* / 2015-05-29 12:57
1. Mit niewidzialnej ręki wolnego rynku - Jak "państwo" ( pojęcie bardzo płynne, a używane może być w rozumieniu jako Państwo Urzędnicy -jak Kowalscy czy Król) nie ingeruje w gospodarkę, to "gospodarka" ( dzisiaj to zarządcy czasu ludzkiego, a przeznaczanego na rzeczy niezbędne i na te mniej niezbędne, a z rożnych względów pożądane) nie znajdzie innej drogi tylko zaingeruje w "państwo".. Głupich nie sieją, ich się długo tresuje i przyznaje dobrze brzmiące tytuły... Bazarek to bazarek, a tak jak bakteria to nie psiaczek. 2. To czego Brydżysta wam nigdy nie wytłumaczy - Sprawa jest prosta jak kant przy budowie cepa ( też trzy element), a trzeba skończyć kilka wyższych szkół tresury, żeby nie umieć już wykalkulować równania z trzema zmiennymi. Pan A pożycza panu B pieniądze, a za pomocą kierownika zamieszania pana C. Pan B, aby mieć cień szansy spłacić pana A i jego procenty,musi podnieść ceny swoich świadczeń dla pana A o jego procent i koszty oraz procenty pana C. Tak więc po zbilansowaniu Pan A i B mają wspólnie na utrzymaniu kierownika zamieszania pana C. Jedyne o co pan C będzie dbał ostatecznie, to by ten mechanizm był tak nieoczywisty jak jego oczywistość, albowiem to panu C utrudniało by dowolną swobodną elastyczność między elementami w kształtowaniu swojego procentu z owego procederu, a zaczyna się od sporej ilości odpowiednio wyskok tresowanych botów, najlepiej z dobrze brzmiącymi tytułami, którzy myślą, że skoro właściciel kasyna nazwał się finansista to i rozdaje wygrane, bo ich nauczył sztuczek z szybkiego: dzieleni, dodawani, multiplikowania % z teorii gier. 3. Oczywiście zaczną od rzezi płotek, może zanim dojdzie do rekinów uda się jakąś Światową Ustawkę Ustawić i spalić papiery. System emerytalny funkcjonował kilkadziesiąt lat, potem trzeba go było poprawić by było was stać na palmy i stać was na palmy w procesjach.