etc.
/ 194.165.48.* / 2016-01-20 08:46
Mam nadzieję, że do "tego drugiego" nie dojdzie, a określenia w rodzaju "kompresja demograficzna" są tylko radosną twórczością jakiegoś fantasty (ale faktycznie, obserwując działania niektórych polityków można mieć co do tego obiekcje). Czekam z utęsknieniem na moment, kiedy wreszcie jakiś polityk znajdzie w sobie odwagę do tego by powiedzieć rodakom, że ZUS w obecnej formie jest nie do utrzymania i zaproponuje rozwiązanie, które będzie miało szanse powodzenia. Próbę zreformowania systemu emerytalnego poprzez wprowadzenie II filaru obalił rząd PO-PSL dla doraźnego ratowania budżetu. Według mnie, był to gwóźdź do trumny finansów państwa i najgorsze kukułcze jajo, jakie podrzucono obecnym rządzącym, bo zobowiązania wobec emerytów przecież w żaden magiczny sposób nie zniknęły. Ponadto jedną z wielu zalet oszczędzania w OFE było to, że uczyło odpowiedzialności: emerytura z OFE zależała od regularności opłacania składek i czasu oszczędzania przez przyszłego emeryta, a nie od jakiejś "abstrakcyjnej" dla zwykłego człowieka liczby emerytów i ich wieku, jak to jest w ZUS-ie. Oczywiście, diabeł jak zwykle zajął się szczegółami, więc wyszło to, co wyszło i OFE udało się zniszczyć. Drugi raz nie można już się pomylić; teraz doraźne poprawki mogą już nie wystarczyć. Potrzeba nam kompleksowego rozwiązania, aby ktoś kiedyś przypadkiem - w kolejnej bohaterskiej próbie ratowania budżetu - nie wpadł ostatecznie na "ten drugi" pomysł.