chichot dona
/ 164.127.19.* / 2012-05-30 13:58
Jak widać demokracja demokracją, prawo prawem, ale do czasu. jak potrzeba to o najwyżsi idą na pasku zapotrzebowania mocodawców.
O losach Assangea zadecydowano dawno.
Teraz jest jedynie dopasowanie czyli stworzenie pozoru, że wszystko jest zgodne z prawem.