Tomasz Sitek 111111
/ 83.29.103.* / 2013-01-02 18:00
Czarnobyl rozliczony po 20-u latach, to miliony ofiar promieniowania i dziesiątki milionów chorych na Ukrainie, Białorusi, w Europie. Ile dzieci nosi w sobie uszkodzone geny? Ile będzie chorób w kolejnych pokoleniach? To są największe straty.
Pierwiastki promieniotwórcze są łatwo przyswajalne, akumulują się w kościach i promieniują uszkadzając dna, powoli rujnując zdrowie pacjenta. Przykładowo, co piąty obywatel Białorusi żyje na skażonej ziemi, nie ma kasy na wysiedlenie całych miast. Rolnicy produkują skażoną żywność, 23% terytorium jest silnie skażone. Mało kto wie, że skażenie promieniotwórcze, jakie tworzy awaria reaktora, jest gorsze i setki razy większe od bomby atomowej. W Czarnobylu ilość uwolnionego promieniowania przekraczała 200 razy to, które pochodziło z bomby zrzuconej na Hiroszimę. Opanowano sytuację, skończyło się dobrze, a co mogło się stać? Według gorszego scenariusza cała Europa mogła zostać tak silnie skażona, że nie nadawałaby się do zamieszkania przez najbliższe 500 lat.
Fukushimia
Śledztwo ujawniło, że ukrywano prawdę. Do awarii reaktora doszło zaraz po trzęsieniu ziemi, jeszcze przed falą tsunami. Wystarczyło więc samo trzęsienie ziemi, aby wywołać katastrofę. Dziesiątki mln. Japończyków uraczono rakotwórczym opadem, a mieli wyjątkowe szczęście, że wiatr prawie wszystko wydmuchał w ocean. Matsumoto, prezes firmy Tepco przekazał, że emisja materiałów radioaktywnych jest równa lub większa niż ta w Czarnobylu. Po czasie, gdy opad radioaktywny i skażoną wodę zabrały prądy oceaniczne, zaczęto tę informację dementować.
Podobnie jak kiedyś producenci azbestu czy Tytanika, teraz potężne lobby atomowe przekonuje o bezpieczeństwie nowych reaktorów, do promowania i uwiarygodnienia tego przekazu wykorzystują różne kanały- ludzi nauki, komisje europejskie, itd. Oczywiście reaktory są bezpieczniejsze, może nawet dwa razy bezpieczniejsze, tak jak nowy opel jest dużo bezpieczniejszy od łady. Fizyka reakcji lawinowego rozszczepienia atomu jest jaka jest, dlatego nie unikniemy kolejnych awarii reaktorów, tak samo jak wypadków drogowych czy lotniczych. Daj Boże, aby następne awarie skończyły się tak szczęśliwie jak Czarnobyl czy Fukushima.
Trwają bardzo intensywne prace badawcze nad zupełnie nowymi koncepcjami np. reaktorem z falą wędrującą TWR. To może być przełom technologiczny, reaktor która zapewni: bezpieczeństwo i niskie koszty wytwarzania, ale to za jakieś dziesięć lat. Pracuje na tym też TerraPower firma Billa Gatesa, Toshiba, Chińska Państwowa Korporacja Nuklerana W efekcie, nikt już nie chce kupować reaktorów z epoki zimnej wojny. Francuzi usiłują nam jak najszybciej sprzedać ten przestarzały technologiczny bubel. A nuż to głupi Polak kupi.
Tym czasem na świecie w wyniku protestów zamykają elektrownie atomowe, a my będziemy budować. Należy pamiętać, że aby elektrownia była na granicy opłacalności to trzeba ją eksploatować 50 lat, a nie wykluczone, że już za kilka lat po kolejnym wypadku typu Fukushima, będziemy nowe elektrownie zamykać nie patrząc na koszty. Polska wyda na elektrownie atomowe 150 000 000 000 zł, a pewnie więcej, to 4160 zł na każdego Polaka. To będzie najdroższa energia, atomowa elektrownia jest 3...4 razy droższa od węglowej. Wszystko kupimy oczywiście na kredyt, a pieniądze które wydamy w 90% odpłyną z krajowej gospodarki do Francji. Będziemy musieli też słono płacić za serwis francuskiego monopolisty, przecież nie mamy uprawnień do przeglądów, napraw, remontów. Aktualnie paliwa do elektrowni jądrowych są wyjątkowo tanie ponieważ wytwarza się je z likwidowanych militarnych zapasów wysoko wzbogaconego uranu i plutonu. Ta sytuacja już się zmienia co może spowodować gwałtowny wzrost cen. Innym czynnikiem ryzyka jest zmiana prawa w zakresie ochrony przeładunku, transportu i składowania odpadów promieniotwórczych, co też może znacząco podnieść ceny eksploatacji elektrowni atomowych.