Wincjusz Nieszczególny
/ 91.231.24.* / 2014-12-04 11:41
Ludzie ... !!!
(którym zależy dobro tego regionu)
Po pierwsze - to nie jest projekt rządowy, tylko cwanej spółki francusko-niemieckiej, która szuka "frajerów", którzy za marne srebrniki kupią miejscowych działaczy, aby przeforsować swój projekt !
W Polsce od 2002 roku występuje nadprodukcja energii elektrycznej w ilości od 18% do 22% (w zależności od sezonu), także nie potrzeba nam tego typu budowli. Elektrownia potrzebna jest natomiast eksporterom energii, głównie na rynek skandynawski., jej brak odczuwa także Estonia, czy Łotwa i tu leży "gwóźdź" programu. Szuka się "jelenia", gdzie za marne pieniądze udostępni swój teren pod budowę elektrowni atomowej. Powszechnie wiadomo, że rządy Niemiec i Francji (po tragedii w Japonii) zablokowały do 2030 roku wszelkie budowy związane z energią atomową na swoich terytoriach, a od 2003 roku ruszył wielki projekt rządu niemieckiego dotyczący ponownego reaktywowania Zagłębia Ruhry i zwiększenia wydobycia węgla kamiennego, ale już w najnowszych technologiach, gdzie prawie w ogóle nie występuje zanieczyszczenie środowiska przez tę kopalinę.
Wracając do tematu, te dane opisujące rzekome poparcie lokalnej społeczności budowę elektrowni to - TOTALNA MANIPULACJA !!!
- wystarczy przejechać się po lokalnych wioskach np. Lubkowo, czy Lubiatowo, gdzie widać pełno banerów z hasłami: NIE DLA ATOMU !!!
Pozdrawiam ...