Typowa komunistyczna akcja propagandowa, na oczach świata zniszczone może 2- 3 tony towaru, a reszta do sklepów "unii rosyjskiej", bo w końcu kto udowodni ile zostało zniszczone, a ile nie ??
Niszczą, żeby nie próbować przemytu tego towaru po raz drugi. Po zniszczeniu towar przepadł, nikt nie zapłaci. Więc prób przemytu będzie coraz mniej. A czy wszystko palą to zagadka. Może to już towar zdobyczny i zarabia ktoś inny .